W Toruniu już wiedzą. Od lipca ceny ciepła wzrosną za miedzą aż o osiem procent. Bydgoszcz wciąż czeka na zatwierdzenie taryfy przez Urząd Regulacji Energetyki. Nowe ceny poznamy więc w sierpniu.
Poprosiliśmy Fordońską Spółdzielnię Mieszkaniową o wyliczenie, ile teraz płaci się za ogrzewanie. Choć z gąszczu opłat bardzo trudno jest wyłuskać należność za samą energię cieplną, udało się ustalić średnią z minionych lat, a wynosi ona 2 złote za metr kwadratowy. - Są budynki, w których ta opłata jest dużo niższa - zastrzega Ryszard Szmyła, główny specjalista ds. energetyki FSM Bydgoszcz. - Wiele zależy od odpowiedniej izolacji. W dobrze ocieplonym mieszkaniu za ogrzanie metra kwadratowego płaci się nawet 1,12 zł. <!** reklama>
Spółdzielnia nie otrzymała jeszcze żadnej informacji z KPEC na temat ewentualnych podwyżek. Spekulacje jednak nie mają końca. Mówi się, że stawka wzrośnie nawet o osiem procent. - Cena końcowa ciepła uzależniona jest od cen zawartych w taryfie przygotowywanej przez PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A., Zespół Elektrociepłowni Bydgoszcz oraz od cen zawartych w taryfie KPEC Spółka z o.o. - mówi Tomasz Lewandowski, inspektor ds. pr. KPEC sp. z o.o. Trwa proces zatwierdzania taryf przez Urząd Regulacji Energetyki, zakończy się on w połowie lipca, a ceny obowiązywały będą od 1 sierpnia.Ostatnia taryfa została zatwierdzona w połowie 2009 roku. Podwyżka cen ciepła wynika ze wzrostu cen miału, energii elektrycznej, gazu, podatków i opłat lokalnych.
Agnieszka Głosińska, rzeczniczka prasowa Urzędu Regulacji Energetyki potwierdza, że trwa proces zatwierdzania taryf, między innymi, dla bydgoszczan. - Możemy zanegować propozycję dostarczycieli ciepła, o ile uznamy, że podwyżki są nieuzasadnione. Tak było w Toruniu, gdy oprotestowaliśmy pierwszy wniosek Cergii SA, zakładający wzrost cen o 14 procent. Firma przedstawiła kolejny wniosek. Skończyło się na ośmiu procentach.
