W Lotto Bydgostii cele na bieżący sezon to 31. z rzędu, a 35. w historii klubu tytuł Drużynowego Mistrza Polski oraz zdobywanie medali w najważniejszych imprezach światowych. Robert Sycz, prezes Lotto-Bydgostii, a zarazem trener kadry wioseł krótkich już na zakończenie ubiegłego sezonu zapowiadał, że podtrzymanie wspaniałej passy drużynowych zwycięstw będzie bardzo trudne. I miał rację.
- W mistrzostwach kraju na ergometrach i teraz seniorskich na wodzie bardzo naciskała nas RBW Posnania. Na poznańskiej Malcie gospodarze zgłosili kadrowiczów do startu w aż trzech konkurencjach. My naszych kandydatów do reprezentacyjnych osad bardziej oszczędzaliśmy. Wystąpili dwukrotnie, a mimo to udało nam się zwyciężyć. Nasza przewaga jest nieznaczna, gdyż wynosi 200 punktów, a do końca sezonu jest jeszcze bardzo daleko. Wydaje mi się, że o zwycięstwie zadecydują ostatnie z regat zaliczanych do punktacji czyli mistrzostw Polski na długim dystansie. Mogę zapewnić, w imieniu zawodniczek i zawodników, którym chciałbym gorąco podziękować za start w Poznaniu, że zrobią wszystko aby ten tytuł obronić, a my działacze i trenerzy im w tym pomożemy.
W Poznaniu dwukrotnie złote medale odebrały Izabela Gałek i Paulina Chrzanowska oraz wioślarze wagi lekkiej: Artur Zalewski (zdobył jeszcze srebro) i Adam Siewaszewicz, Złoty i srebrny dołożyli Martyna Radosz i Mateusz Biskup, zaś dwa srebrne Mikołaj Burda, Piotr Dziewieczyński, Jakub Karwecki i Tomasz Lewicki.
Z większością z nich klub uroczyście podpisał aneksy do umów dotyczące premii za wywalczenie medalu w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Swoje podpisy złożyli: Martyna Radosz, Joanna Dittmann, Izabela Gałek, Paulina Chrzanowska, Mateusz Biskup, Mikołaj Burda i Piotr Dziewieczyński, a ze strony klubu Robert Sycz i Anna Tataruch. Świadkami tego wydarzenia byli przedstawiciele władz miasta, województwa oraz partnerów klubu.
- Nie myślę teraz o nagrodach, czy premiach, skupiam się na ciężkiej pracy i wytyczonym celu, a jest nim medal w Paryżu. Jak zawiśnie on na mojej szyi to wówczas chętnie zgłoszę się po nagrodę - mówił tuż po złożeniu podpisu Biskup, który jest największą nadzieją Lotto-Bydgostii do powrotu na olimpijską medalową ścieżkę.
Jak zdradził prezes Sycz premie za medale są na poziomie igrzysk w Tokio. Złoty medalista otrzyma 200 tysięcy złotych, srebrny - 180 tysięcy złotych, a brązowy - 160 tysięcy złotych.
- Te pieniądze, dzięki naszym partnerom, mamy już zagwarantowane. Teraz kibicujemy i trzymamy kciuki za naszych reprezentantów by omijały ich kontuzje i prezentowali wysoką formę.
A najbliższą okazją do jej zaprezentowania będą regaty PŚ w Varese. We Włoszech w czwórce podwójnej wystąpi Biskup, w czwórce bez sternika Burda, zaś w dwójce podwójnej Dittmann. Pozostali będą szlifować formę w Wałczu.
