Plejada gwiazd, masa filmów, które wstrząsnęły kinem, oraz uczestnicy, dla których sztuka filmowa to chleb powszedni. Przed nami Camerimage. Jakie atrakcje przygotował Marek Żydowicz i jego ekipa?
<!** Image 3 align=none alt="Image 224475" sub="Fot. Dariusz Bloch">
W środę w hotelu „Holiday Inn” odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca XXI Międzynarodowy Festiwal Filmowy Camerimage. Impreza zaczyna się w sobotę. Marek Żydowicz potwierdził obecność największych nazwisk.
<!** reklama>
Po czerwonym dywanie przejdą się m.in. John Turturro, Agnieszka Holland, Sławomir Idziak, Jim Sheridan, Rick Carter, Samuel Bayer, Roberto Shaefer, Marc Forster, Joan Churchill, Christopher Doyle oraz Sean Bobbitt.
ZOBACZ:SZCZEGÓŁOWY PROGRAM FESTIWALU CAMERIMAGE 2013
Nazwiska to mniej lub bardziej znane bydgoszczanom. Jednak jednego możemy być pewni. To artyści światowego formatu, a produkcje, które współtworzyli to światowa czołówka kinematografii. - Lista gości cały czas rośnie - zapewnia Marek Żydowicz, dyrektor festiwalu.
300 filmów w 8 dni
Podczas festiwalu, który potrwa do 23 listopada, zobaczymy blisko 300 filmów prezentowanych w ramach różnych przeglądów konkursowych, retrospektyw, pokazów specjalnych czy warsztatów.
Wszystkie filmy oraz produkcje łączyć ma wysoki poziom artystyczny oraz wizualny. - W Warszawie odbywa się światowy szczyt poświęcony globalnemu ociepleniu. Camerimage powinno być światowym szczytem przeciw globalnemu chamieniu obrazu filmowego - żartował Żydowicz.
Emocje i pretensje
Dyrektor festiwalu celował w młodych twórców filmowych z Polski i Europy, którzy jego zdaniem robią kino coraz bardziej wulgarne, tak pod względem treści, jak i obrazu. Szef Fundacji Tumult miał też żal do mediów, które jego zdaniem niekiedy zbyt powierzchownie relacjonują przebieg festiwalu, skupiając się na skandalach i największych gwiazdach.
- Festiwal to nie tylko pokazywanie galerii znanych twarzy. Tożsamość tego festiwalu ma być czymś unikatowym, co się nie powtórzy ani we Wrocławiu, ani w Gdańsku, ani w żadnym innym mieście - zaznaczał Żydowicz.
Dostało się też prywatnym firmom z regionu, które zdaniem Żydowicza niechętnie wspierają festiwal. - Znalezienie partnerów z regionu jest prawie niemożliwe, pomimo że są tutaj firmy zgarniające miliardowe kontrakty. To jest wstyd. W średniowieczu każdy bogaty człowiek, który się dorobił, miał obowiązek robić coś w interesie publicznym, robić coś dla kultury, zmieniać wizerunek swojego miasta - zaznaczał Marek Żydowicz.
Patronem medialnym XXI Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Camerimage 2013 jest Express Bydgoski.