Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byliśmy na Targach Pracy OFFerty 2016 w „Łuczniczce”

Katarzyna Bogucka
Jak wyjść z targów pracy z twarzą - nową - i, oczywiście, z dobrze płatną pracą. To jest możliwe!

Targi to dzieło Porozumienia Bydgoskich Biur Karier, a ich adresatami byli przede wszystkim absolwenci, ale i studenci. Przez halę przewinęła się ogromna rzesza ludzi, jak szacują organizatorzy, grubo ponad 500 osób, czyniąc z tej imprezy rodzaj targowiska, giełdy. Było głośno, chwilami za głośno, bo konferansjerzy z mikrofonami dwoili się i troili (czasami ze szkodą dla czytelności swojego przekazu), by zaprowadzić każdego do tego najważniejszego stoiska z ofertą pracy. Nas głos z mikrofonu zaprowadził, do punktu fotograficznego.

Zdjęcie - życiorys - praca

Profesjonalny fotograf Przemysław Obarski zrobił piszącej te słowa nowe, całkiem niezłe, zdjęcie do CV - tak na wszelki wypadek.

- Świetny pomysł, do tej pory wklejałam do CV zdjęcie sprzed stu lat - mówi, patrząc w obiektyw pani Monika, szukająca pracy na wczorajszych targach. - Przecież już dawno tak nie wyglądam. Pracodawca natychmiast zwróci na to uwagę. Drobny minus jest taki, że na zdjęcie trzeba poczekać około tygodnia.

W dniu targów chętnych do pozowania było pewnie z 80 osób. Nie każdy załapał się przed zdjęciem na profesjonalny make-up. Biznesowym makijażem zainteresowanych było tak dużo pań, że wiele osób nie wytrzymało napięcia i dało się sfotografować „na blado”. I też bez makijażu szukać pracy.
- Ma pani szczęście, szukamy ponad stu osób, wkrótce otwieramy nasze centrum w Bydgoskim Parku Przemysłowym, niedaleko Lidla - kusi pracownik ze stoiska Kauflandu. - Macie coś dla menedżerów? - pyta dziewczyna ciekawa tej oferty. - Wyższe stanowiska już się rozeszły - rozkłada ręce opiekun stoiska.

- Szukamy magazyniera wydania towaru, magazyniera działu opakowań zwrotnych. Może być? Nie może. Poszukującą pracy wciąga stoisko obok, Lidl, czyli: - Staże studenckie w wakacje, dwuletnie zagraniczne staże dla kadry menedżerskiej. Wszystko płatne. Wakacje: trzy tysiące brutto za miesiąc, staże zagraniczne (głównie w Niemczech), to wiadomo, stawki są dużo wyższe. Co ważne, to oferta dla ludzi do 30. roku życia. Tyle Lidl.

Idziemy dalej. Keeeper (dawniej OKT, plastikowy asortyment) ma coś i dla absolwentów, i dla studentów. Wolne miejsca są w magazynie, poszukiwany jest także starszy konstruktor form, ale pytać można też w w dziale HR (staże). Firma przez trzy miesiące zatrudnia nowego pracownika za pośrednictwem agencji pracy, ale później, o ile obie strony przypadną sobie do gustu, można liczyć na stałe zatrudnienie. I podobno niezłe pieniądze. Podobno, bo pensje to już kolejny etap rozmów. Nie targowych.

Ściśle mówiąc...

Unilever szuka operatorów linii pakujących i mechanika. Głośno nie mówi się, że to oferta głównie dla mężczyzn, bo w magazynie się człowiek nadźwiga solidnie.
Kruk (oddłużanie) też szuka pracowników, ale... we Wrocławiu, bo firma opiera się głównie na zasobach tamtejszych uczelni. - Być może ktoś z Bydgoszczy wybiera się do Wrocławia, więc zapraszamy - zachęca pani ze stoiska Kruka. Oferuje płatne staże w różnych działach. - Prawdziwe staże, nie parzenie kawy czy zaklejanie kopert - zapewnia przedstawicielka Kruka.

Do wyboru są jeszcze firmy informatyczne, oponiarskie, telekomunikacyjne, praca w kraju, za granicą. - Ofert sporo, w jednym miejscu - chwali targi Marcin, student UTP. - Minusy? Moja dziewczyna jest humanistką. Nic nie znalazła dla pedagoga, chyba że pracę fizyczną. To wiele mówi o naszym rynku pracy. Mówi też, że bez języków daleko się nie zajedzie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!