Ta niedojrzałość wychodzi też przy wyborze imion, które potem dzieci muszą nosić niczym krzyż Pański. A swoją droga, sezonowe mody są zastanawiające. Mój ojciec, rocznik przedwojenny, dostał na chrzcie bardzo popularne wówczas imiona: Jerzy Wojciech. W 2014 r. Wojciech wciąż utrzymywał się w dziesiątce imion najczęściej nadawanych noworodkom, natomiast Jerzy spadł aż na 79. miejsce. Mojego imienia, popularnego ongiś dzięki hasłu powrotu do słowiańskich korzeni, nie znajduję teraz w pierwszej setce najpopularniejszych. Nie ma w niej w ogóle imion zakończonych na -sław. Najbardziej zaś zdziwiło mnie, że imię mego syna - Andrzej - spadło w rankingu jeszcze niżej niż Jerzy - na miejsce 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?