Do kradzieży z włamaniem do kasetki z pieniędzmi przy fotelu masującym doszło w jednej z galerii handlowych w Fordonie.
- Funkcjonariusze skontaktowali się z przedstawicielem firmy, od którego przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - mówi mł. asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - W toku dalszych czynności ustalili personalia domniemanego sprawcy. Pojechali, więc do jego miejsca zamieszkania i tam zastali 37-latka.
Mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa, został zatrzymany. To jednak nie koniec historii.
- Okazało się, że bydgoszczanin, parę dni wcześniej, popełnił to samo przestępstwo, jednak tym razem jego łupem padł fotel masujący w innej galerii handlowej na terenie Bydgoszczy - mówi mł. asp. Krzysztof Bratz. - Mężczyzna oświadczył policjantom, że potrzebował pieniędzy na spłatę długów, stąd pomysł na włamanie się do kasetek przy fotelach.
Straty, które powstały w wyniku jego działania, oszacowano łącznie ponad 3 tys. złotych. W związku z tym, że bydgoszczanin wcześniej odbywał już karę za podobne przestępstwa, usłyszał dwa zarzuty w recydywie. Mężczyźnie grozi teraz do 15 lat pozbawienia wolności.
