Całe zdarzenie miało swój początek na ul. Nad Torem w Bydgoszczy.
- W minioną sobotę (7 października) około godziny 21 do pełniących w tym rejonie służbę policjantów z bydgoskiego wydziału ruchu drogowego podjechała osobowa toyota - mówi kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Zdenerwowany kierowca twierdził, że jedzie z bratem, który ma problemy z sercem.
Mieszkaniec powiatu nakielskiego poprosił o pomoc i policyjną eskortę w szybkim dotarciu do 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy. Tu liczyła się każda minuta.
- Policjanci natychmiast powiadomili o tej sytuacji dyżurnego, a następnie na sygnałach świetlnych i dźwiękowych bezpiecznie eskortowali mężczyzn do wspomnianej placówki medycznej - mówi kom. Lidia Kowalska.
Dzięki zaangażowaniu policjantów i szybko podjętym decyzjom, mężczyzna bezpiecznie i w krótkim czasie trafił pod opiekę lekarzy.
