Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanie wyślą do sejmiku województwa tylko pięciu przedstawicieli. Co to oznacza dla miasta?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Radni sejmiku - od lewej: Paweł Zgórzyński (PSL), Wojciech Jaranowski (PiS) i Stanisław Pawlak (SLD)
Radni sejmiku - od lewej: Paweł Zgórzyński (PSL), Wojciech Jaranowski (PiS) i Stanisław Pawlak (SLD) Jacek Smarz
Bydgoszcz nie odzyska straconego w czerwcu po uchwale sejmiku województwa mandatu radnego. Wczoraj - po gorącej dyskusji - radni nie uznali skargi na uchwałę, złożonej przez jednego z bydgoszczan.

Bydgoscy politycy dość gładko przełknęli informację, że nasze miasto traci jeden z mandatów do sejmiku województwa, a zyskuje go okręg toruński. Nie można tego powiedzieć o mieszkańcu Bydgoszczy Sławomirze Michalskim, który z pomocą poznańskiej kancelarii prawnej wezwał sejmik do unieważnienia uchwały z czerwca, na mocy której mandat został odebrany okręgowi bydgoskiemu i przyznany toruńskiemu. Wszystko przez malejącą liczbę uprawnionych do głosowania bydgoszczan, którzy wyprowadzając się z miasta, zasilali inny okręg wyborczy. Pismo wpłynęło do sejmiku, a także do wojewody kujawsko-pomorskiego. Radni zajmowali się nim podczas wczorajszej sesji.
[break]
Dlaczego powinni uwzględnić skargę i wycofać się z poprzedniej uchwały, tłumaczył radny Stanisław Pawlak z SLD. - Przepisy Kodeksu wyborczego, na które powoływaliśmy się wcześniej, mówiły o liczbie osób uprawnionych do głosowania. Ta liczba osób służy do ustalania, ilu radnych będzie wybieranych w okręgu wyborczym. Ale inny punkt kodeksu mówi o tym, że do zmiany liczby mandatów w okręgach bierze się pod uwagę liczbę osób zamieszkujących w okręgu, a nie osób uprawnionych - podkreślał radny. - Ta pierwsza liczba jest większa.

Dlaczego ma to takie znaczenie? Bo w przypadku naszego miasta, gdyby wziąć pod uwagę liczbę mieszkańców, Bydgoszcz nie musiałaby tracić swojego mandatu. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę liczbę uprawnionych do głosowania, to jest ich za mało i mandat w świetle przepisów powinna stracić.
- Chodzi tu o 0,05 procent mieszkańców, taka jest różnica, która decydować będzie o utracie mandatu przez okręg bydgoski - podkreślała na sesji radna Elżbieta Krzyżanowska.

Nic z tego jednak, zarówno radni Platformy Obywatelskiej, których reprezentował radny z Grudziądza Marek Nowak (- Wojewoda nie dopatrzyła się wad w naszej uchwale, nie ma powodów jej zmieniać - twierdził), jak i marszałek Piotr Całbecki, nie widzieli powodów, by wycofywać się z poprzedniej uchwały. Marszałek wydawał się nawet urażony takim pomysłem. - Przykro mi słuchać takich uwag, padają pod adresem autorów tej uchwały poważne zarzuty. Jeśli uważacie państwo, że została przyjęta ze złamaniem prawa, możecie o tym zawiadomić sąd - stwierdził marszałek.

Ostatecznie skargę bydgoszczanina odrzucono stosunkiem 17 głosów za, 10 głosów przeciw przy jednym wstrzymującym się.

Tak wybieramy radnych sejmiku

W sejmiku wojewódzkim zasiada 33 radnych, którzy wybierani są w 6 okręgach wyborczych. Miasto Bydgoszcz jest samodzielnym okręgiem, z którego wybierano dotąd 6 radnych (po zmianach 5). Toruń (teraz 6 mandatów) ma „do pomocy” swój powiat i Chełmno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!