W pierwszych godzinach akcji „Bydgoszcz za pół ceny” uczestniczyło już 150 punktów handlowo-usługowych.
Piątek rozpoczął trzydniową akcję „Bydgoszcz za pół ceny”.
<!** reklama>
- Mamy 150 punktów, które uczestniczą w tej promocji. Właśnie jesteśmy w Centrum Handlowym „Rondo”. Są tłumy! - cieszy się Małgorzata Adamska-John, przedstawicielka spółki Eurozet, współorganizatora akcji.
Takich tłumów, niestety, nie było w okolicach ulic Dworcowej, Gdańskiej i Śniadeckich. Tylko w kilku witrynach umieszczono plakat akcji. Na przykład w ofercie promocyjnej sklepu optycznego przy ul. Dworcowej znalazły się okulary słoneczne, szkła kontaktowe i szkła progresyjne. W księgarni „Matras”, zgodnie z zapowiedzią, 50-procentową bonifikatą objęto trzy tytuły: „Zabić Papałę” Sylwestra Latkowskiego, „Handlarze czasem” Tomasza Jachimka oraz „Sen i śmierć” - A.J. Kazinskiego.
Logo akcji „Bydgoszcz za pół ceny” znaleźliśmy jeszcze na witrynie kolejnego salonu optycznego przy ul. Gdańskiej. Natomiast z grona kupców mających swoje sklepy przy ul. Śniadeckich nikt nie włączył się do akcji.
- Myślę, że ludzie, tak jak ja, nic nie słyszeli o tym, że można korzystać z promocji - uważa pani Weronika z ul. Pomorskiej. - Warto byłoby ją lepiej nagłośnić. Na szczęście, mam jeszcze dwa dni, więc może skorzystam i coś sobie kupię w prezencie.
Znacznie więcej gości odwiedziło Leśny Park Kultury i Wypoczynku Myślęcinek.
- Bydgoszczanie, korzystając z pięknej jesiennej pogody, odwiedzili zoo i ośrodek rekreacji konnej - wyjaśnia Sandra Tyczyno, rzecznik LPKiW. - Skatepark zawsze cieszy się zainteresowaniem, więc trudno powiedzieć, czy na frekwencję wpłynęła dzisiejsza akcja.
Pana Krzysztofa z trojgiem dzieci spotkaliśmy na ulicy Mostowej, właśnie wychodził z muzeum.
- To świetna inicjatywa - uważa pan Krzysztof, który przyjechał do Bydgoszczy z Kotomierza. - Odwiedzam muzeum z rodziną. Weekendowy wypad do Bydgoszczy to dla nas spore wydatki. Dzięki takiej akcji stać nas na więcej. Fajne jest, że zniżki obowiązują nie tylko w sklepach, ale również w placówkach kulturalnych. Wcześniej byliśmy w Muzeum Pieniądza, moim dzieciom bardzo się tam podobało.
Pierwsze godziny akcji okazały się umiarkowanie korzystne dla jej partnerów. - Minęły dopiero trzy godziny, trudno oceniać. Zauważyliśmy większe zainteresowanie klientów, którzy odwiedzili nasz punkt przy ulicy Lelewela - mówi Karolina Michalak, menedżer Pizzerii Da Vinci. - Na osiedlu Leśnym nie odczuliśmy większego ruchu. Wydaje się, że promocja akcji w mieście była zbyt słaba.
Karolina Michalak z Pizzerii Da Vinci wyjaśnia, że za pół ceny można kupić 45-centymetrową pizzę między innymi bianco, toscana i caprese.
Akcja „Bydgoszcz za pół ceny” zakończy się w niedzielę.