Międzynarodowe Targi Maszyn i Urządzeń dla Wodociągów i Kanalizacji to impreza, która co roku odbywa się w Bydgoszczy. Dzieje się tak głównie dzięki determinacji szefostwa Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie, która ma siedzibę w naszym mieście.
Parę lat temu nad imprezą zawisły czarne chmury, choć wydarzenie to cieszyło się zainteresowaniem branży, to część wystawców miała już dosyć partyzanckich warunków, w jakich przychodziło im wystawiać swoje produkty i usługi. Oczywiste stało się, że bez wybudowania obiektu targowego z prawdziwego zdarzenia także i targi Wod-Kan, ostatnie duże wydarzenie targowe, dzięki któremu Bydgoszcz mogła jeszcze w ogóle używać miana „miasta targowego”, zmieni lokalizację. Chętnych do przejęcia gotowego, zyskownego przedsięwzięcia nie brakowało. Temat przenosin został ucięty wraz z oddaniem do użytku Bydgoskiego Centrum Targowo-Wystawienniczego, co branża powitała z ogromnym zadowoleniem.
400 wystawców, 10 000 zwiedzających: wielkie targi w Bydgoszczy
Imprez niewiele, ale...
Wkrótce jednak pojawiły się głosy, po części uzasadnione, że ogromna inwestycja (kosztowała ponad 50 mln zł), jaką było BCTW, nie miała sensu, bo jego potencjał nie jest wykorzystywany.
Samych imprez targowych w BCTW było w 2016 roku (pierwszym roku działalności) niewiele. To obok Wod-Kan także targi Gryf-Bud, Targi Edukacyjne (organizowało je miasto), Targi Myśliwskie (organizatorem było BCTW), Targi Motoryzacyjne (organizatorem była Hurtownia Gordon).
Większość rezerwacji dotyczyła seminariów, szkoleń, wystaw i spotkań firmowych, które trudno wiązać z imprezami targowymi (te na mniejszą skalę odbywały się jeszcze w Hali Sportowo-Widowiskowej Łuczniczka).
Powrót w wielkim stylu
Przełomem, jak się wydaje, były kwietniowe Międzynarodowych Targi Kooperacyjne Przemysłu Narzędziowo-Przetwórczego Innoform, które zorganizowały w Bydgoszczy, przy współpracy z Bydgoskim Klastrem Przemysłowym, Targi w Krakowie sp. z o.o. Dziesiątki wystawców z całego świata, niezwykle pozytywne opinie o organizacji i obiekcie spowodowały, że już zapowiedziano drugą edycję imprezy, która pozwoliła wrócić nam do grona liczących się miast targowych. Korzyści z tego przedsięwzięcia widać na każdym kroku.
Zobacz również:
Samochody (i motocykle) bydgoskich radnych [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]
Czytaj na następnej stronie >>
- Wreszcie Bydgoszcz ma obiekt targowy z prawdziwego zdarzenia. BCTW to jeden z najnowocześniejszych tego typu budynków w kraju. Hala daje ogromne możliwości, które ogranicza jedynie wyobraźnia i potrzeby organizatorów. Każde targi rządzą się swoimi prawami, ale zawsze poprzedza je wiele dni montażu i zaangażowanie wielu podwykonawców. Naturalne jest, że organizatorzy sięgają po pomoc lokalnych przedsiębiorców. Goście korzystają z infrastruktury miasta, odznaczając swoją obecność poprzez liczne rezerwacje. Bydgoszcz w ocenie restauratorów, hotelarzy czy przewoźników w dni targowe staje się miejscem zdominowanym przez branżę targową - podkreśla Andrzej Półgrabski, prezes Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, który zarządza BCTW.
„Zbiory” za kilka lat
- Tak naprawdę o faktycznym powrocie do grona liczących się miast targowych będzie można mówić dopiero za kilka lat - podkreśla Andrzej Półgrabski. -To, czy dana impreza okaże się sukcesem, zdeterminowane jest przez to, jak zostaje przyjęta i oceniona przez branżę, której dotyczy. Ten proces wymaga przeprowadzenia kilku edycji danego wydarzenia i pozwala ocenić jego potencjał i rozwój. Targi Innoform mają ogromny potencjał, jednak bez zaplecza, jakim stało się BCTW, pewnie nigdy nie doszłyby do skutku. Powstanie BCTW stało się bodźcem do podjęcia decyzji o organizacji tych targów.
Bydgoszcz w 3D na Google Maps i Google Earth [zdjęcia]
Ogromny sukces pierwszej edycji Innoform to dobry przykład dla innych organizatorów, którzy do tej pory nie mieli odpowiedniego miejsca dla swoich przedsięwzięć. Wieść o tym, że w Bydgoszczy jest się gdzie wystawiać, poszła w Polskę.
- Staramy się odbudować rynek targowy w Bydgoszczy, bo miasto ze względu na swoje tradycje zasługuje na miano miasta targowego. Rynek targowy jest bardzo dynamiczny i zmienia się, ewoluuje, odpowiadając na potrzeby popytu i podaży. To, co było, już nie wróci, ale naszą rolą jest wykorzystywać nowe perspektywy, szanse i okazje. Skupiamy się na tym, by każdy organizator znalazł w BCTW wszystko to, czego potrzebuje - zapewnia prezes.
Polub "Express" na Facebooku
Latamy nad Fordonem
