Zobacz wideo: Wystraszony łoś wbiega na trasę S5 pod Bydgoszczą

W rejonie ulic Sienkiewicza i Śniadeckich w Bydgoszczy policyjni „wywiadowcy” zwrócili uwagę na dwóch idących chodnikiem mężczyzn.
- Jeden z nich był znany policjantom z wcześniejszych kradzieży, natomiast drugi niósł na plecach torbę służącą do dostarczania żywności - relacjonuje kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
- Jednak sposób, w jaki mężczyzna ją niósł świadczył o tym, że nie ma w niej gotowych dań, a raczej bardzo ciężkie przedmioty - dodaje Kowalska.
Złodzieje z Bydgoszczy w torbie mieli zamiast jedzenia - kradzione kable
Okazało się, że kierują oni swoje kroki do pobliskiego punktu skupu złomu.
Policjanci postanowili to sprawdzić. Podczas kontroli przenoszonego bagażu potwierdziło się, że podejrzenia patrolu były słuszne.
W torbie mężczyźni nieśli skradzione wcześniej ponad 20 kilogramów przewodów miedzianych i chcieli je sprzedać. Bez problemu policjanci ustalili również pokrzywdzoną firmę, której przedstawiciel oszacował poniesione straty na kilkaset złotych.
Ponadto przy „dostawcy jedzenia” funkcjonariusze znaleźli woreczek z 13 gramami marihuany, kilkoma gramami kryształu oraz tabletkami amfetaminy.
Podejrzane substancje trafiły do laboratrium
Zabezpieczone środki trafiły do policyjnego laboratorium, natomiast obaj 23-latkowie do policyjnego aresztu.
Wczoraj (27.09.2022) „wspólnicy” usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży. Dodatkowo jeden z nich odpowie również za posiadanie środków odurzających. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.