Ranking opracowuje firma Oponeo wraz z aplikacją Yanosik. Bazuje on na systemie punktowym, który w sposób możliwie najbardziej rzetelny stara się odzwierciedlać rzeczywistość. Tym samym pozwala ocenić sytuację w każdym analizowanym mieście z osobna, ale również zestawiać wyniki. Miejscowości podzielono na dwie kategorie: do i powyżej 300 tys. mieszkańców.
Zakres cech, które powinno mieć miasto przyjazne kierowcom, jest szeroki. Obejmuje takie zagadnienia, jak: szybkość poruszania się zmotoryzowanych, liczbę zgłoszonych kolizji czy parkowanie (w tym rozwój sieci Park & Go). Uwzględnia także koszty ponoszone przez kierowców – taryfikatory stref parkowania, wydatki na ubezpieczenia, wymianę opon czy średnie ceny paliw. Zwracana jest również uwaga na rozwiązania mające na celu promowanie ekojazdy. Stąd dodatkowe punkty mogło otrzymać miasto z rozwiniętym systemem carsharingowym, czy dużą dostępnością stacji ładowania samochodów elektrycznych.
Miasta przyjazne kierowcom. Mocny lider i duże zmiany w miastach od 300 tys. mieszkańców
Wśród największych polskich miejscowości zdecydowanym liderem w ogólnej klasyfikacji jest Gdańsk, który kolejny rok z rzędu konkurencję pozostawił daleko w tyle. To miasto, które wyróżnia zwłaszcza szeroka sieć stacji do ładowania samochodów elektrycznych.
Tuż za nim uplasował się Kraków (skok z 5. miejsca), gdzie ceny za ubezpieczenie auta są najbardziej przystępne. Podium zamykają ex aequo Szczecin (awans z 4. pozycji) i Bydgoszcz (zmiana z 5. lokaty).
Miasto przyjazne kierowcom. Bydgoszcz na podium od 2018, kierowcy zdziwieni
Co wpłynęło na awans grodu nad Brdą? Zdaniem twórców rankingu, rozwój systemu Park & Ride, duży – bo aż 15% – spadek liczby kolizji, płynny ruch i rozsądne ceny za ubezpieczenia OC. Dużo jest jednak jeszcze do poprawy, chociażby w kwestii rozwoju infrastruktury dedykowanej autom elektrycznym. Zdecydowanie wolniej niż w innych miejscowościach powyżej 300 tys. mieszkańców rozwija się także carsharing.
Mieszkańcy grodu nad Brdą nie kryją jednak zdziwienia takim rezultatem.
Bydgoszcz jest „rozkopana”, wszędzie objazdy, utrudnienia w ruchu, korki. To ma być miasto przyjazne kierowcom? Może będzie po zakończeniu remontów, ale w ostatnich miesiącach na pewno nim nie jest – czytamy na jednym z internetowych forów.
I jako pierwszy z brzegu przykład podają wydarzenia z wtorkowego południa. Gdy wodociągowcy zamknęli fragment północnej nitki ul. Jagiellońskiej (w kierunku centrum), z miejsca utworzył się gigantyczny korek. W tym samym czasie potężny zator powstał też na Wiaduktach Warszawskich w stronę Fordonu.
W śląskich miastach do 300 tys. mieszkańców jeździ się najlepiej
Województwo śląskie jest regionem o najwyższym stopniu urbanizacji, a po miastach na jego obszarze jeździ się naprawdę dobrze. Potwierdzają to tegoroczne wyniki. Pierwsze miejsce należy do Sosnowca, gdzie można bezpłatnie parkować, a naładowanie elektrycznego samochodu nie stanowi problemu. Na drugim znalazła się Częstochowa, czyli miasto, w którym ubezpieczenia OC są tanie. Podium zamykają Gliwice ze stosunkowo niskimi cenami paliw i płynnym ruchem. Miastem coraz bardziej przyjaznym kierowcom staje się Toruń – awansujący z ósmego miejsca na czwarte. Największe rozczarowanie mogą przeżywać rzeszowianie. W 2022 r. ich miejscowość zajmowała trzecie miejsce, a w 2023 r. spada na szóste.
Szczegółowe wyniki na stronie internetowej: www.oponeo.pl/ranking-miast-przyjaznych-kierowcom.
