Co kilka lat udziałowcy Portu Lotniczego Bydgoszcz, w praktyce samorząd województwa (ma pakiet większościowy) oraz samorządy Bydgoszczy i Torunia, podpisują z Ryanairem umowę na działania reklamowe regionu na stronie internetowej i na pokładach samolotów tej linii. Bez tego typu wsparcia utrzymanie połączeń mogłoby być trudne, a bezpośredniego dofinansowywania połączeń zabraniają unijne przepisy. Ostatnia taka umowa podpisana była w 2014 roku i jesienią tego roku wygaśnie. Na razie nie została przedłużona i jeśli nie będzie, Ryanair mógłby ograniczyć połączenia z Bydgoszczą. Do tego jednak - jak zapewniają zgodnie samorząd wojewódzki i miasto Bydgoszcz - nie dojdzie.
W prosty sposób możesz pomóc dzieciom z bydgoskiego szpitala. Zobacz, co trzeba zrobić
- Województwo kujawsko- pomorskie zamierza kontynuować akcję promowania regionu w liniach lotniczych. Koszty takiej kampanii wyznaczy rynek poprzez formułę otwartego przetargu. W Urzędzie Marszałkowskim trwają prace, które pozwolą na kontynuację naszych działań w tym obszarze - zapewnia Olgierd Sobkowiak, naczelnik wydziału zamówień publicznych w Urzędzie Marszałkowskim. I przypomina, że w 2014 roku konsorcjum Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego i Ryanair Limited zwyciężyło w postępowaniu przetargowym na promowanie województwa kujawsko-pomorskiego, miasta Bydgoszczy i miasta Torunia w liniach lotniczych.
Działania promocyjne dofinansowują także miasto Bydgoszcz i miasto Toruń.
Bydgoszcz jest gotowa zapłacić za przedłużenie umowy z irlandzkim przewoźnikiem i de facto utrzymanie połączeń z Bydgoszczą.
- Mamy zarezerwowane w budżecie pieniądze na ten cel. Sądzimy, że współpraca będzie kontynuowana na takich samych jak dotychczas warunkach - uważa Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy i przedstawiciel samorządu w Radzie Nadzorczej Portu Lotniczego Bydgoszcz. - Samoloty są wypełnione, sądzę więc, że i przewoźnik jest zadowolony ze współpracy z naszym lotniskiem.
- W ramach obowiązującej do października umowy między samorządem województwa a konsorcjum TARR/Ryanair, promujemy region w liniach lotniczych Ryanair w internecie, za pośrednictwem reklamy w magazynie pokładowym, mailingiem, który trafia do klientów subskrybujących wiadomości przewoźnika oraz reklamą na kadłubie samolotu - wyjaśnia naczelnik.
Przeczytaj też: Tramwaje w Bydgoszczy. Komfort pasażerów zbyt dużo kosztuje
Sprawdziliśmy, w jaki sposób reklamuje się region i miasto na pokładach i na stronie przewoźnika. W jednym z materiałów przeczytać można o tym, że „Bydgoszcz i Toruń są świetnym miejscem na Twoje inwestycje”. Dlaczego? Bo znajduje się tu ponad 80 terenów inwestycyjnych, dwa parki technologiczne i dwie specjalne strefy przemysłowe, a działalność prowadzą tacy potentaci, jak Atos, Nokia, PESA, ThyssenKrupp, Nestle czy Unilever. Dodatkowo mamy 15 uczelni, które co roku kończy około 20 tysięcy absolwentów, a do tego niskie koszty pracy. Z kolei internetowym banerom z panoramami Bydgoszczy i Torunia towarzyszy hasło „It’s great to be here!”.
Nie wiadomo, czy przedłużenie umowy z Ryanairem będzie miało wpływ na zaoferowanie przez przewoźnika nowych tras z Bydgoszczy. Mieszkańcy województwa nie kryli rozczarowania, gdy wiosną ogłaszano nowe połączenia tej linii. W Krakowie zapowiedziano aż czternaście nowych połączeń, nowe kierunki dostały też Gdańsk, Poznań, Wrocław czy Katowice. W Bydgoszczy nie uruchomiono nowej trasy (nie licząc drugiego lotniska w Londynie, Luton).
Zobacz: jak podróżują najbogatsi ludzie na świecie?
