Bydgoszcz pokazała, że ma talent! [ZDJĘCIA]

W sobotę w Miejskim Centrum Kultury od godziny 10 odbywał się precasting do popularnego talent show emitowanego w telewizji TVN - „Mam talent”. Mimo, że podczas przesłuchań talenty oceniali producenci, a nie znane ze szklanego ekranu jury, przy ulicy Marcinkowskiego jeszcze przed otwarciem castingu ustawiła się spora kolejka chętnych.
Zobacz galerię: Bydgoszcz pokazała, że ma talent!
- Jesteśmy z Bydgoszczy, ale przyszłyśmy tu chyba jako pierwsze, czekamy już od 5 rano - mówi mama Martyny Śledzińskiej. - Moja córka razem z koleżanką - Klaudią Majchrzak - zaprezentują pokaz akrobatyki. Choć są jeszcze bardzo młode - mają dopiero 10 lat, myślę, że to odpowiedni moment, by dziewczynki pokazały swój talent. Mam nadzieję, że dzięki temu jeszcze bardziej się rozwiną.

Adam Marcinkowki na casting do Bydgoszczy przyjechał aż z Kamienia Pomorskiego. - Musiałem wyjechać dzień wcześniej, noc spędziłem w pociągu, ale bardzo się cieszę, że tu jestem - mówi gimnazjalista. Adam ma talent naśladowania odgłosów zwierząt. - Najlepiej wychodzą mi delfiny, ale potrafię powtórzyć dźwięki, które wydaje np. ropucha. Moich umiejętności nie musiałem się uczyć - taki się urodziłem, chcę sprawdzić, czy są coś warte.

Na casting przyjechał też pan Tadeusz Pietrzak. - Mam 58 lat i mam na koncie trzy rekordy Polski na mistrzostwach weteranów, których, jak na razie nikt nie może pobić od ponad 15 lat. Poza tym, że biegam, moim hobby jest żonglerka piłką do piłki nożnej. Potrafię bez przerwy odbić piłkę głową 8 tysięcy razy. To nie pierwszy casting pana Tadeusza. - Próbowałam już dwa razy, przeszedłem dalej, ale nie dostałem się do finału - może tym razem się uda? Jeśli nie, to i tak nie zamierzam się poddawać. W planach mam pobicie rekordu Guinessa, oczywiście w odbijaniu piłką - dodaje uczestnik castingu.

Swoich sił już po raz drugi spróbował także zespół „Bajkuśdance” z Niepublicznego Przedszkola Bajkolandia w Bydgoszczy. - Na scenie 20 naszych przedszkolaków zatańczyło hip-hop - mówi Emilia Świeciak, instruktorka tańca i nauczycielka. - W zeszłym roku dzieciaki też wzięły udział w przesłuchaniach, wtedy się nie udało. Dzieci uznały, że po prostu TVN nie był jeszcze na nie gotowy - śmieje się przedszkolanka. - Mamy nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

Ola Kortas śpiewa od kiedy pamięta. Przyszyła na casting z babcią, która jest jej największą fanką. - Właściwie to na wzięcie udziału w castingu namówiła mnie koleżanka ze szkoły. Zaśpiewam „Ada to nie wypada” - mówi Ola, uczennica Szkoły Podstawowej nr 63 w Bydgoszczy. - Moja mama także zajmuje się muzyką.

Pokaz żonglowania jojem zaprezentował Mateusz Merdyka z Torunia. - Ćwiczę od 4 lat, początki były trudne, zaczęło się od odkładania pieniędzy na profesjonalne jojo, które kosztuje ponad 500 złotych - powiedział „Expressowi” Mateusz. - Widziałem w „Mam talent” jojcarzy, myślę, że nie jestem od nich gorszy.

Breakdance zatańczył przed jury Paweł Tucholski. - Chcę dojść do finału, zdobyć fundusze na rozwijanie swojego talenty - mówi zdeterminowany, młody tancerz. Wyniki przesłuchań będą znane 9 maja. Kandydaci, którzy przejdą pierwszy etap, zaprezentują się 16 i 17 czerwca przed: Agnieszką Chylińską, Małgorzatą Foremniak i Agustinem Egurollą.