Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (31 marca) o godzinie 3.50 na ul. Mennica w Bydgoszczy. Wówczas kryminalni z bydgoskiej komendy pełnili służbę w rejonie Starego Rynku w ramach akcji „Alkohol i narkotyki”. Patrolując ul. Mennica zauważyli jak trzej mężczyźni kopią leżącego na ziemi pokrzywdzonego, a także przeszukują jego kieszenie.
Natychmiast zatrzymali radiowóz i podbiegli w ich stronę. Jeden z policjantów zatrzymał napastnika, a drugi najpierw udzielił pomocy leżącemu mężczyźnie. Okazało się, że ten został napadnięty, sprawcy zabrali mu portfel z dokumentami i telefon.
Bandyci, którym udało się uciec, wrócili na miejsce przestępstwa i chcieli odbić swojego kompana. Gdy policjant udzielał pomocy został zaatakowany przez dwóch agresorów. Nie zauważyli jednak, że ten jest odprowadzany do radiowozu przez drugiego policjanta. Zaatakowali funkcjonariusza zajmującego się pobitym mężczyzną i uderzyli go kilkukrotnie butelką w głowę. W tym momencie drugi policjant stanął w obronie swojego kolegi, oddał dwa strzały ostrzegawcze. Po tym napastnicy zaczęli uciekać. Jeden z nich również został zatrzymany. Obaj 17-latkowie trafili do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia policjanci ustalili personalia trzeciego ze sprawców i go zatrzymali. Okazał się nim 16-letni bydgoszczanin.
Wszyscy odpowiedzą za rozbój, a dwóch z nich również za czynną napaść na policjanta. Prokurator po przesłuchaniu mężczyzn wystąpił z wnioskiem do sądu o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym przychylił się do wniosku oskarżyciela i aresztował dwóch 17-latków na dwa miesiące. Natomiast 16-latek trafił przed oblicze sędziego rodzinnego, który umieścił go w schronisku dla nieletnich.
Za tego typu przestępstwa może im grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.