W sobotę 17 października około godz. 22.30 przechodzień, który spacerował bulwarami w rejonie dworca autobusowego w Bydgoszczy, wypatrzył w wodzie niepokojąco wyglądający obiekt. Wezwał na miejsce służby - policję i straż pożarną.
Strażacy potwierdzili najgorsze przypuszczenia, kiedy z wody wyciągnęli martwego mężczyznę. Jako pierwsi na miejscu byli mundurowi z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 1 w Bydgoszczy.
Postępowanie, które ma wyjaśnić, w jakich okolicznościach zmarł mężczyzna, prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
Z ostatniej chwili: Policja ustaliła tożsamość zmarłego.
- To 59 -letnia osoba bezdomna - mówi kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Wstępnie wykluczono, by do jego śmierci przyczyniły się inne osoby.
Policja skłania się ku tezie, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku pod wpływem alkoholu, bądź, że mężczyzna mógł chcieć popełnić samobójstwo. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok oraz badania toksykologiczne.
Pirat na ulicach Bydgoszczy - wideo od Czytelnika
