Zobacz wideo: Historyczne uruchomienie nowej linii tramwajowej w Bydgoszczy/ul. Kujawska.
Mieszkańcy zebrali około 100 podpisów pod petycją do władz miasta o zaprzestanie wycinki, jako że wcześniej wycięto 14 drzew i wiedzieli, że pod topór pójdą następne. Uzyskali tylko odpowiedź, że wydano stosowne pozwolenie.
A były to, jak dowodzi nasz rozmówca, piękne jesiony i graby. Jak tak można? Dlaczego nie bierze się pod uwagę zdania lokalnej społeczności? - pyta rozżalony.
Inwestycja Spółdzielni Mieszkaniowej „Budowlani”
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Budowlani” w Bydgoszczy był nieobecny, ale jak dowiedzieliśmy się od Moniki Orłowicz, asystentki zarządu, w tym miejscu między blokami, gdzie są także boiska wykorzystywane do gier i zabaw przez dzieci i młodzież, mają powstać budynki. Stąd też konieczność wycinki drzew.
Można było inaczej - twierdzi czytelnik
Ten teren mógł być zupełnie inaczej zagospodarowany. Należało zaprojektować podziemne parkingi, na których można by było postawić budynki. Można to było zrobić tak inteligentnie, że ta zieleń, z która się zżyliśmy, nie ucierpiałaby
– wyjaśnia pan Marian, który jest emerytowanym urbanistą, ale wciąż czynnym biegłym sądowym z tej dziedziny.
PRAWIE 700 DRZEW POD TOPÓR. WYCINKA DRZEW NA UL. KUJAWSKIEJ W BYDGOSZCZY
Czytelnik nie mamy żalu do drwali, bo ci zwyczajnie robią swoje, zostali wynajęci do tej pracy, ale do spółdzielni mieszkaniowej i urzędników miejskich – już tak.
TRZEBA WYCIĄĆ, BY ZBUDOWAĆ. DRZEWA POSZŁY POD TOPÓR. ZDJĘCIA
Jego zdaniem wiele inwestycji w całym mieście można by wykonać lepiej, gdyby władze bardziej konsultowały się z mieszkańcami i brały ich zdanie pod uwagę.
To też może Cię zainteresować
