Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie szpitale uniwersyteckie rozpoczęły akcję profilaktyczną „Rak PROSTATY to nie wyrok”

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Profesor Tomasz Drewa jest kierownikiem Kliniki Urologii Ogólnej i Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego nr 1.
Profesor Tomasz Drewa jest kierownikiem Kliniki Urologii Ogólnej i Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego nr 1. Filip Kowalkowski
Rozmowa z profesorem dr. hab. Tomaszem Drewą, urologiem, kierownikiem klinki szpitala „Jurasza”.

[break]
W województwie kujawsko-pomorskim realizowany jest program badań profilaktycznych „Rak PROSTATY to nie wyrok”. Czy szpital im. Jurasza włączył się w tę akcję?
Tak. Prowadzimy ją wespół ze Szpitalem Uniwersyteckim nr 2 im. Biziela. To jest bardzo ważne, ponieważ zaangażowały się w nią dwa wiodące oddziały urologiczne w regionie. Chodzi nam przede wszystkim o uświadomienie potencjalnym pacjentom tego, czym jest rak prostaty i jak można z nim skutecznie walczyć. Chcemy uświadomić ludzi, że mogą zachorować, ale mogą też być wyleczeni.
Częste poddawanie się badaniom profilaktycznym zmniejsza ryzyko?
Tak. Jeżeli ludzie dowiedzą się, że mogą zachorować, to może przemyślą część swoich zachowań i je zmienią? Dotyczy to wielu chorób, nie tylko raka prostaty, o którym rozmawiamy.
Jak często wykrywa się u mężczyzn raka prostaty?
To nowotwór najczęściej rozpoznawany u mężczyzn. Kiedyś przeprowadzono badania i na ich podstawie wykazano, że panowie w wieku 90 czy 100 lat - gdyby dożyli - wszyscy mieliby raka prostaty. To tylko kwestia czasu. Musimy sobie zdawać z tego sprawę, że im jesteśmy starsi, tym jesteśmy bardziej narażeni na raka prostaty.
Zatem znaczenie ma też i to, że dłużej żyjemy.
Długość życia w całej Europie bardzo się wydłużyła. Są zamożne kraje, na przykład Monako czy Szwajcaria, w których ludzie dożywają już średnio dziewiątej dekady.
Wiedza o raku prostaty powinna być tak samo powszechna jak...
Świadomość, że każdy mężczyzna może go mieć, powinna tak samo funkcjonować jak świadomość pań, które wiedzą, że mogą zachorować na raka piersi. Panowie na początku muszą o siebie sami zadbać. Nikt za nich tego nie zrobi. Po prostu pamiętać o sobie.
To znaczy?
Trzeba pójść do lekarza rodzinnego lub samemu do laboratorium i poprosić o zrobienie badania PSA (Prostate Specific Antygen) - to kosztuje około 20 złotych i jest inwestycją w siebie, w swoje zdrowie. Nie trzeba się do badania specjalnie przygotowywać, wystarczy przyjść i poprosić o to, by je wykonano. Badanie to pozwala bardzo szybko skierować pacjenta do urologa, lekarza, który głównie zajmuje się leczeniem onkologicznym.
Co daje wczesne zdiagnozowanie choroby?
Praktycznie daje szanse na stuprocentowe wyleczenie.
Kiedy badanie powinno być wykonane, żeby przyniosło najlepsze wyniki?
Wtedy, kiedy nowotwór nie wychodzi poza narząd, wtedy kiedy nie ma jeszcze przerzutów. Rak prostaty w stadium, w którym jest wyleczalny, jest całkowicie bezobjawowy.

Wczesne rozpoznanie raka prostaty daje szansę na stuprocentowe wyleczenie, daje szansę na życie. - profesor Tomasz Drewa

Dlatego to stadium zwykle przechodzi niezauważone. Zasada ta dotyczy także innych nowotworów, na przykład raków nerki, wątroby, żołądka i jelita grubego. W przypadku stwierdzenia zaawansowanego raka nie ma już gwarancji na wyleczenie. Lekarze stają przed zadaniem, którego wykonanie nie zawsze kończy się sukcesem.
Ktoś, kto uparcie unika badania, bardzo zatem ryzykuje?
Na upartych nie ma rady. Konia się do wody zaprowadzi, ale pić się mu nie nakaże. Każdy odpowiada za siebie. Chodzi nam o to, by taki człowiek był świadomy, żeby otrzymał rzetelną wiedzę o tym, że wykrywanie raka prostaty we wczesnym stadium pozwoli go wyleczyć, pozwoli mu żyć.
Konsekwencje?
Jeśli choroba nie zostanie wykryta w odpowiednio wczesnym etapie, to wtedy pacjent zgłasza się do nas z zaawansowaną postacią choroby. Leczenie przerzutów jest bardzo trudne. Pacjent może go nie przejść z powodu powikłań, wynikających z samego leczenia. Doprowadzenie do takiego ciężkiego stanu (niewykonanie odpowiednio wcześnie badań PSA) jest odebraniem sobie szansy na wyleczenie.
W jaki sposób leczy się raka prostaty?
Metody, którymi obecnie dysponujemy - myślę o leczeniu operacyjnym - są większości pacjentów nieznane. Chorzy boją się, ponieważ nie wiedzą, jak przeprowadzony zostanie zabieg i czy będzie on mocno okaleczający.

Obecnie w urologii najwięcej zabiegów (90 procent wszystkich) wykonuje się laparoskopowo. Oznacza to, że pacjent po dwóch dniach może wyjść do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!