https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie osiedla domagają się zmian w organizacji ruchu

Wojciech Mąka
Tomasz Czachorowski
Zduszone samochodami Bielawy chcą wprowadzenia ruchu jednokierunkowego na wielu ulicach. Mieszkańcy dopną swego, bo drogowcy już wszystko zaplanowali. Tylko kierowcom będzie trudniej.

- Opanowanie szaleńczego ruchu i dzikiego parkowania w rejonie Powstańców Wielkopolskich i Chodkiewicza to w tej chwili najważniejsza sprawa - uważa Eleonora Rojewska, przewodnicząca Rady Osiedla Bielawy. Potwierdzają to mieszkańcy tego fragmentu miasta. Na Emilii Plater notorycznie parkują pacjenci pobliskiego szpitala Jurasza. - Przed domem widziałam auto z grudziądzką rejestracją, które stało nieruszane przez trzy dni - opowiada mieszkanka ulicy. Na parkingu przy wieżowcu na ul. Powstańców Wielkopolskich auta są stawiane już prawie jedno na drugim. Żeby się stąd wydostać, kierowcy muszą jeździć po przejściach dla pieszych.
[break]

Straż Miejska tylko od początku tego roku do wczoraj dostała 37 zgłoszeń o źle zaparkowanych samochodach na najbardziej newralgicznych ulicach Bielaw. - Najwięcej, 15 zgłoszeń, było z ulicy Jastrzębiej, a aż trzynaście z nich dotyczyło parkowania na skrzyżowaniu, głównie z ul. Chodkiewicza - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik straży. - Musimy pamiętać, że wiele przypadków nie jest nam zgłaszane...
I na tej ulicy, i na Lelewela były kiedyś znaki zakazu postoju i parkowania, ale zostały zdjęte, bo kierowcy, omijając je, wjeżdżali do bram posesji. - Jeśli są pomysły uporządkowania sprawy w tym fragmencie osiedla, to trzeba tylko przyklasnąć - mówi rzecznik.

W 2014 roku zdesperowana Rada Osiedla Bielawy zwróciła się do ZDMiKP. - Przeprowadziliśmy analizy i zaproponowaliśmy radzie trzy warianty, ta wybrała jeden z nich - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik drogowców. Główne zmiany to wprowadzenie ruchu jednokierunkowego - najpierw na ul. Emilii Plater. Projekt jest już uzgadniany. - Później kolejne ulice - zgodnie z sugestiami rady - staną się jednokierunkowe, ale już po remoncie ul. Chodkiewicza - od ul. Sułkowskiego do Wyszyńskiego - zapowiada rzecznik drogowców.

Chodzi o ulice Wawrzyniaka, Poniatowskiego, Kilińskiego, Mierosławskiego i Litewską. Takie zmiany oznaczają dla kierowców utrudnienia. Niektórzy twierdzą, że radni osiedlowi zapomnieli, że żyją w XXI wieku, a jedyne, co robią, to wprowadzają ograniczenia. Tyle że po zmianach na Bielawach ma być więcej miejsc do parkowania - zostaną wyznaczone po obu stronach ulic. - Zakładamy pozyskanie około 100 miejsc - mówi Krzysztof Kosiedowski.

Przypomnijmy, że coraz więcej osiedli domaga się zmian w organizacji ruchu. Tak jest na Leśnym i Kapuściskach. - Mamy kilka pomysłów na usprawnienie ruchu i parkowania - zapowiada Magdalena Wawrzyniak, przewodnicząca Rady Osiedla Kapuściska.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gr
Takie same podejście pewnie mieli ci z Kilińskiego, by im pod kamienicami plebejusze przyjeżdżający do szpitala dziecięcego nie parkowali. Gdy tylko ktoś stanął na zakazie (wg mnie bezsensownym w tym miejscu) od razu ktoś dzwonił po straż. Zrobić im ulicę jednokierunkową i wyznaczyć miejsca do parkowania. W ogóle skandalem jest że w okolicach szpitala dziecięcego jest mało miejsc do parkowania
u
un
Wprowadzić normę : jeden samochód na dziesięć Bydziaków . Zwiększyć liczbę rowerów miejskich . Zobligować WORD do nauki jazdy na rowerze .
a
and
ale że na chodniku przy ogińskiego? oszalałeś człowieku?
A
Andrzej
I bardzo dobrze. Miasta są dla ludzi. Samochody, oprócz wielu zalet mają też wiele wad - śmiedzą, trują, hałasują, dewastują przestrzeń, zajmują ogromną ilość miejsca albo w formie gigantycznych miejskich autostrad zabijających życie dookoła, albo w formie parkowania na każdym wolnym skrawku przestrzeni na ulicy pod blokiem. Tam gdzie jest duży ruchu samochodowy, ludzie nie chcą żyć. A przy tym gdyby każdy chciał jeździć samochodem, to wszędzie musiałby być ogromny ruch samochodowy, a co za tym idzie - w naszym mieście nie dałoby się normalnie żyć. Ruch samochodowy ograniczyć. Jest wiele innych, przyjaźniejszych ludziom sposobów przemieszczania się.
B
Błoniak
Może władze zainteresowałby się dojazdem do hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 48 przy ul.Waryńskiego 1.Dojazd prowadzi przez wąską osiedlową uliczkę zastawioną z dwóch stron samochodami, poza tym wjazd prowadzi przez bramę i trawnik.Obecnie z trawnika zostało klepisko.Jak mozna było zaprojektowac halę sportową bez dojazdu.Obecnie jest to prowizoryczny wjazd przez były trawnik.Często jak odbywają się zawody ulica jest zakorkowana, z ledwością miesci się na niej jeden samochód
S
Szpital parking
Gdzie jest parkich dla pacjentow szpitala? Dlaczego nie udostepni sie parkingu na skraju sportowej i powstańców? Jak jest żużej to otwierają bramę i 100 samochodow wjedzie.
A tak jest szpital, komisariat, komenda, UKW i BRAK miejsc. Pod biblioteką też nie wolno parkować. Dlaczego?
k
kkk
"Przed domem widziałam auto z grudziądzką rejestracją, które stało nieruszane przez trzy dni " I co z tego? Niech sobie stoi. Mieszkańcom z reguły chodzi o to, aby oni mogli parkować i nikt inny. Miejsc parkingowych jest za mało i wszelkie utrudnienia parkowania spowodują, że w innych miejscach będzie jeszcze gorzej. Są tylko dwie możliwości: znieść wszelkie zakazy parkowania, albo wprowadzić zakaz wjazdu do miasta. W pierwszym przypadku samochody rozlokują się na większym obszarze i nie będzie takiego tłoku, a w drugim nie będzie ich w ogóle i wreszcie mieszkańcy odetchną. Tylko, że prawie każda rodzina ma samochód i każda w związku z tym będzie miała wówczas problem.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski