Bydgoski węzeł wylotowy, czyli jak trudno wyjechać z miasta i dlaczego

Zobacz wideo: Bydgoska "drogówka" podsumowała rok 2021. Ponad 16 tys. wystawionych mandatów

Jeden z największych kłopotów na bydgoskich wylotówkach czeka kierujących jadących w kierunku Białych Błot i węzła tras S5 i S10. Droga wojewódzka 223 jest uznawana za najbardziej obciążoną ruchem w województwie kujawsko-pomorskiem. Dziennie przetacza się przez nią średnio 30 tysięcy samochodów. Najgorsze jednak zaczyna się w Białych Błotach, bo droga przecina niewielką miejscowość przez sam środek. Niedawno przy wyjeździe z Bydgoszczy oddano do użytku rondo turbinowe, ale poprawiło ono przepustowość w niewielkim stopniu. Sytuacja jest na tyle poważna, że w połowie ubiegłego roku w Białych Błotach pojawił się osobiście marszałek województwa Piotr Całbecki.

Gmina Białe Błota - najbardziej zainteresowana rozwiązaniem problemu - ogłosiła dwukrotnie przetarg na przygotowanie koncepcji budowy obwodnicy. Pomysłów na jej przebieg jest kilka, ale żadnego jeszcze nie wybrano, bo oba przetargi unieważniano. - To trudny temat, każdy ma swoje racje. Osobiście stoję na stanowisku, żeby zbudować raz, a dobrze i na lata - mówi Roman Jasiakiewicz, bydgoski radny sejmiku województwa.

- Wiele osób pracuje w tej chwili zdalnie, więc korki są nieco mniejsze - opowiada kierowca codziennie wyjeżdżający z Bydgoszczy w kierunku Stryszka. - Przy normalnym ruchu, w dni powszednie, od godziny mniej więcej 14 do 18 korki przed Stryszkiem zaczynają się już na drugiej górce.

Jeszcze gorzej jest przy niewielkich choćby pracach drogowych, o czym można się było przekonać w ubiegłym roku, kiedy drogowcy przez chwilę poprawiali nawierzchnię wylotówki. Sytuacja jest na tyle kiepska, że wielu kierowców stara się omijać zatkany wyjazd, nawet przebijając się prze betonówkę przez Łęgnowo. Inni próbują skrótów przez teren Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, ale wpadają na skrzyżowanie z ruchliwą "dziesiątką".

Korespondencja między BPPT a GDDKiA na temat konieczności budowy sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu trwa przynajmniej od 2019 roku. Już wtedy szefostwo parku skazywał na problemy komunikacyjne.

- W parku znajduje się się około 160 firm z różnych branż. Jedną z głównych branż, jaka występuje na terenie BPPT, jest transport/logistyka. Z wyjazdu/wjazdu drogi S10-BPPT korzysta wiele aut powyżej 3,5 tony, a w godzinach szczytu również korzystają z niego samochody osobowe, powodując wzmożony ruch. Codziennie możemy zaobserwować tworzące się kilkukilometrowe korki do wjazdu na drogę S10 - to fragment jednego z pism Andrzeja Półgrabskiego, prezesa BPPT, do bydgoskiego oddziału GDDKiA.

Świateł szybko tu nie będzie, bo S10 ma być przebudowywana.

Mieszkańców Łochowa, Łochowic i Nakielskiej o ruch na tej ulicy lepiej w ogóle nie pytać. Przebudowa i modernizacja zapowiadana jest od lat, ale na razie - w listopadzie ubiegłego roku - Urząd Miasta Bydgoszczy ogłosił konsultacje przebudowy odcinka Nakielskiej od Bronikowskiego do ronda Grunwaldzkiego. Zadanie jest podzielone na dwa etapy: od Nasypowej do wiaduktu kolejowego - na ten fragment przygotowano już koncepcję programowo-przestrzenną - oraz od Nasypowej do ronda Grunwaldzkiego. Pomysłów jest wiele, m.in. z torowiskiem w środku jezdni, przystankami wiedeńskimi i czterema pasami ruchu dla wszystkich kierowców albo z trambuspasem, wiedeńskimi przystankami i dwoma pasami ruchu.

Wstępnie mówi się, że konsultowany odcinek Nakielskiej trafiłby do realizacji w okolicach roku... 2028.

Nadzieje może budzić wylotówka na północ - ulica Armii Krajowej. Ale do czasu, aż przed Osielskiem kierowcy nie trafią na światła. Dobę po ich uruchomieniu we wrześniu ubiegłego roku skrzyżowanie Szosy Gdańskiej z ulicami z Topolowa i Mickiewicza w Osielsku zostało całkowicie zablokowane. Powód to chwilowa awaria synchronizacji świateł. Od tego czasu sytuacja się nie powtórzyła, co nie znaczy, że przez Osielsko ruch jest płynny. Samochody blokują światła pośrodku miejscowości, przy skrzyżowaniu z ulicami Kolonijną i Centralną.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zmodernizuje skrzyżowania, ponieważ stara trasa na Gdańsk - po oddaniu do użytku północno-zachodniej obwodnicy Bydgoszczy - traci status drogi krajowej.

GDDKiA na razie myśli o zmianach na moście Fordońskim. W ubiegłym roku otrzymała wyniki analizy dla remontu lub rozbudowy mostu przez Wisłę.