Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski Strajk Przedsiębiorców zażądał przeprosin od Łukasza Schreibera: porównał nas do ZOMO. Przeprosin nie ma. Będzie pozew?

Dorota Witt
Dorota Witt
W rocznicę Bydgoskiego Marca podczas wizyty prezydenta i premiera odbyła się manifestacja, w której brali udział m.in. przedstawiciele Strajku Przedsiębiorców
W rocznicę Bydgoskiego Marca podczas wizyty prezydenta i premiera odbyła się manifestacja, w której brali udział m.in. przedstawiciele Strajku Przedsiębiorców brak
- Minister Łukasz Schreiber porównał protestujących obywateli do ZOMO. Nie damy się obrazić. Jeśli nie usłyszymy przeprosin, skierujemy sprawę do sądu - zapowiadał kilka dni temu Krystian Wiśniewski, lider protestujących przedsiębiorców w regionie. Wiadomo już, że przeprosin nie będzie. A idzie o ocenę zachowanie manifestujących, jaką minister wygłosił na antenie TVP Bydgoszcz tuż po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Bydgoszczy.

Zobacz wideo: Tradycyjne dania na Wielkanoc z regionu Kujaw i Pomorza

Nie milkną echa po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego w Bydgoszczy z okazji 40. rocznicy Bydgoskiego Marca. Grupa manifestujących zagłuszała uroczystości pod Urzędem Wojewódzkim. Byli wśród nich przedstawiciele Strajku Przedsiębiorców. Padały okrzyki, m.in.: „Andrzej Duda będziesz siedział". Hałasy nie ustawały, kiedy wybrzmiał hymny państwowy. Uczestnicy manifestacji tłumaczyli potem, że przez hałasy i gwar ulicy, hymnu początkowo nie słyszeli, gdy usłyszeli, wysłuchali go z powagą. Na zachowanie manifestujących zareagowała policja, o czym już pisaliśmy.
Minister Łukasz Schreiber na antenie TVP Bydgoszcz, oceniając zachowanie manifestujących, powiedział, m.in.:

„Można niestety pomyśleć, że przyszli tutaj, żeby utożsamiać się z tymi, którzy bili w urzędzie wojewódzkim, a nie z tymi, którzy byli bici”.

Strajk Przedsiębiorców: przeprosiny albo sąd

- Wypowiedziane przez pana słowa naruszają nasze dobra osobiste, gdyż porównał nas pan z organizacją przestępczą ZOMO. Żądamy publicznego sprostowania tych słów i przeprosin - taki mail przedstawiciele Strajku Przedsiębiorców, Krystian Wiśniewski i Andrzej Mikrut, przesłali do ministra 26 marca, zaznaczając, że na wyrażenie skruchy czekają dwa dni, inaczej złożą pozew przeciwko Łukaszowi Schreiberowi za naruszenie dóbr osobistych.

Odpowiedź pojawiła się 28 marca, kiedy minister Łukasz Schreiber opublikował post w mediach społecznościowych, w którym pisze, że przeprosin nie będzie.

Jak do żądania przeprosin odnosi się Łukasz Schreiber?

19 marca 2021 r. minęło dokładnie 40 lat od czasu, gdy komuniści pobili grupę opozycjonistów z NSZZ „Solidarność” na czele z Janem Rulewskim i Antonim Tokarczukiem podczas sesji Rady Narodowej w Bydgoszczy. Incydent urósł do rangi symbolu w trakcie „karnawału Solidarności” – po strajku ostrzegawczym z 27 marca 1981 r., reżim, zaskoczony jego skalą, ugiął się i zarejestrował Solidarność Rolników Indywidualnych. Wydawało się, że wszyscy stanęli na wysokości zadania – Prezydent Andrzej Duda i Premier Mateusz Morawiecki przyjechali do Bydgoszczy, by oddać cześć bohaterom tamtych czasów, osobom, którym zawdzięczamy dziś wolność. Udało się także doprowadzić do połączenia obchodów miejskich (Urząd Miasta Bydgoszczy) i rządowych (Urząd Wojewódzki). (...) Oczywiście jednak nie mogło pójść wszystko dobrze. Uroczystości zakłócała niewielka grupka chorych z nienawiści ludzi – ustawienie po przeciwległej stronie ulicy wykrzykiwali obelgi pod adresem Prezydenta i Premiera, grozili im więzieniem i próbowali zakłócać ich wystąpienia, w całości poświęcone wydarzeniom sprzed czterdziestu lat. Nie oszczędzali także policjantów i nawet hymnu polskiego nie uszanowali, co skłoniło mnie do opisania tego niegodnego zachowania, a następnie spuentowania go dla TVP Bydgoszcz. Ci ludzie, którzy nie mieli najmniejszego szacunku dla Prezydenta Rzeczypospolitej, dla Prezesa Rady Ministrów, dla symboli naszego kraju, dla bohaterów wydarzeń sprzed 40 lat poczuli się obrażeni metaforą i żądają przeprosin. Niedoczekanie.

Przedsiębiorcy pod urzędem wojewódzkim w Bydgoszczy

Przedstawiciele Strajku Przedsiębiorców nie ustają w krytykowaniu działań rządu zwłaszcza w kwestii wprowadzanych obostrzeń. Konferencje w tej sprawie odbywają się dość regularnie pod Urzędem Wojewódzkim. W piątek, 2 kwietnia, przedsiębiorcy przedstawią swój pomysł na to, jak rząd mógłby wesprzeć fryzjerów i przedstawicieli innych zamkniętych obecnie branż.

Jak pomóc fryzjerom, kosmetyczkom i innym zamkniętym branżom?

- Pomoc powinna wynosić 50 proc. postojowego obliczanego na podstawie dwutygodniowego obrotu na podstawie danych z 2019 r. (wiosną 2020 branża także była zamknięta) - mówi Krystian Wiśniewski. - Wiele osób z zamkniętych branż deklaruje, że będzie dalej wykonywać usługi, ale w prywatnych mieszkaniach. Decydują się na to, ponieważ przedsiębiorców nie stać na całkowite zamknięcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo