Zabiera się właśnie do napisania kolejnej książki i z tej okazji postanowił odwiedzić kilku zaprzyjaźnionych z sobą w Polsce kucharzy.
W tym gronie jest również Rafał Godziemski, właściciel restauracji „Memo” przy ul. Jatki. Panowie spędzili sympatyczny wieczór w restauracyjnym ogródku, a honorowy gość nie mógł się opędzić od chętnych do zrobienia sobie z nim wspólnej fotografii i uzyskania autografu mistrza kuchni.
Nie mogło też zabraknąć specjalnie na tą okoliczność przygotowanych potraw. Nie wdając się w szczegóły, po prostu wymieńmy to, co pan Rafał przygotował dla dostojnego gościa.
Na przekąskę - foie gras z koniakiem i wanilią, kandyzowane pomarańcze, chutney śliwkowe, figa suszona w cukrze. Potem zupa z kalafiora z mleczkiem kokosowym, pieczony łosoś, oliwa koperkowa.
Następnie stek z tuńczyka z szalotką w ziołach, risotto z kurkami, sos z zielonego groszku z kolendrą, fasolka mamucia z brokułami w emulsji maślanej z białym winem oraz eskalopki z polędwiczki wieprzowej na gęsich żołądkach; do tego młoda kapusta z grzybami, puree z ziemniaków i pieczony młody seler z marchewką.
Deser to już słodka tajemnica bydgoskiego mistrza kuchni. Od samego czytania tego menu można poczuć się głodnym.