https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski marzec. 19 marca 1981 r. w Bydgoszczy "po twarzy dostała demokracja"

Hanna Sowińska, (STYK)
Zanim ZOMO przystąpiło do usuwania związkowców, milicja nagrywała wszystko, co się w sali sesyjnej działo.
Zanim ZOMO przystąpiło do usuwania związkowców, milicja nagrywała wszystko, co się w sali sesyjnej działo. zbiory Jarosława Wenderlicha
W najnowszej historii Bydgoszczy tylko jeden taki marzec był. Strajk chłopski na ul. Dworcowej i wydarzenia na sesji WRN sprawiły, że już wtedy władze mogły wprowadzić stan wojenny. To nie były "lokalne wypadki", w których kilku działaczy "S" oberwało od butnych zomowców. To był poważny kryzys.

19 marca 1981 r. odbywała się sesja Wojewódzkiej Rady Narodowej. W obradach uczestniczyła grupa działaczy NSZZ "Solidarność" i strajkujących od 16 marca rolników. Liczyli, że będą mogli wziąć udział w debacie dotyczącej gospodarki żywnościowej i chłopskiego ruchu związkowego. Jednak obrady zostały przerwane. - Nie spodziewaliśmy się zerwania sesji. To był dla nas rzeczywiście szok - wspominał Antoni Tokarczuk, który wówczas był wiceprzewodniczącym MKZ w Bydgoszczy.

W ocenie związkowców była to manipulacja, która miała uniemożliwić im zabranie głosu. Większość uczestników opuściła salę, pozostali tylko działacze "S" i grupa radnych.

Jak ten moment zapamiętał Michał Bartoszcze, działacz chłopski, uczestnik strajku okupacyjnego na ul. Dworcowej? - Rulewski podszedł do mikrofonu i zrozpaczony zaczął tak: "Spoliczkowano was, spoliczkowano nas, spoliczkowano chłopów..."

Jan Rulewski, wtedy przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ "S" w Bydgoszczy: - Pozostaliśmy my: oszukani, sponiewierani, ośmieszeni...

Przy okazji kolejnej rocznicy lider bydgoskiej "S" mówił: - 19 marca po twarzy dostała demokracja...

Zanim do akcji usuwania delegacji "S" przystąpiło ZOMO, Rulewski rozmawiał przez telefon z Lechem Wałęsa, przewodniczącym Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ "Solidarność". - Wałęsa mówił tak: "Janek, odpuść, bo po ryju ci dadzą". Wyjaśniam, że to nie było jakieś tam najście Rulewskiego na sesję, jak mu to przedstawiają, tylko że jesteśmy w klinczu - z jednej strony jesteśmy w gościnie, z drugiej - traktuje się nas jak złodziei.

Wieczorem interweniowało ZOMO i SB. Obrażenia odnieśli: Jan Rulewski, Michał Bartoszcze i Mariusz Łabentowicz, członek MKZ.

W nocy do Bydgoszczy przyjechał Wałęsa z kilkoma członkami KKP. - Wszedł do środka (do siedziby MKZ - przyp. red.) i krzyknął: - Wiedziałem, że Janek coś narozrabia! Chce mi tu zrobić jakąś krwawą rewolucję w tej Bydgoszczy - wspominał Stanisław Kozanecki, który wtedy był szefem Komisji Zakładowej NSZZ "S" w Wodociągach Miejskich.

Wedle relacji płk. Ryszarda Kuklińskiego "Oddział Propagandy Specjalnej Głównego Zarządu Politycznego WP, pod osobistym nadzorem gen. bryg. Tadeusza Szaciło oraz szefa GZP, gen. dyw. Józefa Baryły, opracował i wydrukował ulotki o samookaleczeniu się Jana Rulewskiego, które jeszcze w ciągu nocy z 19 na 20 marca, na polecenie gen. Sawickiego samolot wojskowy rozrzucił nad Bydgoszczą".

20 marca. Od rana, na ówczesnej ul. Marchlewskiego, pod siedzibą MKZ kłębił się tłum ludzi. Na balkonie pojawił się Lech Wałęsa. - Żądał ukarania winnych, zagroził ogólnopolskim strajkiem generalnym. Tłum był pełen wzburzenia, chęci odwetu. Ten nastrój wymuszał konieczność zdecydowanych działań - tak po latach relacjonował Roman Kotzbach, wtedy szef Komisji Zakładowej "S" w Akademii Medycznej w Bydgoszczy.

Przez dwa dni w Domu Kultury ZNTK przy ul. Zygmunta Augusta trwały, momentami bardzo dramatyczne, obrady Krajowa Komisji Porozumiewawcza NSZZ "S". Władze związku zagroziły, że w razie nieujawnienia sprawców pobicia, ogłoszą strajk generalny.

27 marca w całym kraju doszło do czterogodzinnego strajku ostrzegawczego. Tego dnia, w swoim dzienniku wicepremier Mieczysław F. Rakowski zanotował: "Przed południem w gabinecie WJ (Wojciecha Jaruzelskiego - przy. red.) Jest w niedobrym stanie psychicznym. Obawia się interwencji. Wspominał o losie Nagya (Imre Nagy, premier Węgier, stanął na czele rewolucji w 1956 r., zamordowany po jej upadku - przyp. red.).

Po trwających wiele dni rozmowach z rządem 30 marca doszło do podpisania tzw. porozumienia warszawskiego. Władza uznała, że w Bydgoszczy doszło do naruszenia prawa. Dzień później KKP "S" odwołała strajk generalny.

Strajk chłopów przypadł w okresie świąt  Wielkiej Nocy.
Strajk chłopów przypadł w okresie świąt Wielkiej Nocy. zbiory Jarosława Wenderlicha
Sala sesyjna WRN. Delegacja NSZZ "S", której nie dopuszczono do głosu, domaga się kontynuacji obrad.
Sala sesyjna WRN. Delegacja NSZZ "S", której nie dopuszczono do głosu, domaga się kontynuacji obrad. zbiory Jarosława Wenderlicha
Działaczy "S" wyprowadzono siłą, nie szczędząc razów.
Działaczy "S" wyprowadzono siłą, nie szczędząc razów. zbiory Jarosława Wenderlicha
W posiedzeniu brali udział eksperci "S", w tym Jacek Kuroń, Jan Olszewski, Bronisław Geremek i Tadeusz Mazowiecki.
W posiedzeniu brali udział eksperci "S", w tym Jacek Kuroń, Jan Olszewski, Bronisław Geremek i Tadeusz Mazowiecki. zbiory Jarosława Wenderlicha
Dom Kultury ZNTK był oblegany przez setki ciekawskich. Przebieg obrad  KKP NSZZ "S"  transmitowano przez głośniki.
Dom Kultury ZNTK był oblegany przez setki ciekawskich. Przebieg obrad KKP NSZZ "S" transmitowano przez głośniki. zbiory Jarosława Wenderlicha

***
Cytowane wspomnienia pochodzą z książki pt. "Kryzys bydgoski 1981 w relacjach świadków". Publikacja jest częścią tryptyku wydanego w 2013 r. przez IPN, Ośrodek Karta i Narodowe Centrum Kultury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
swiniopas

Biedaku ty nieszczesliwy. Nie zalapales sie na styropian i teraz masz za zle.

Ja tez rozsadnie trzymalem sie z dala od tej calej waszej ruchawki ale dzis, gdy sie obejrze wokolo to siedze we wlasny cieplym domku, mam dwa samochody i cale muzeum antycznych sreber. Zarcia i picia po samo gardlo, wystarczy.

Na scianie obraz ktory komentuja znawcy w swiecie a na pieterku huk wielki. To zona przyjechala specjalnie z W-wy by postraszyc odkurzaczem na swieta wielkanocne  karaluchy. Wiec placz, zaluj  i dawaj dalej to swa zalosna jeremiade bo ona mnie cieszy, taki bydgoski shadenfraude.

z
zbigniew

To co napisał "hlip" to niestety naga prawda. W tym wszystkim nie chodziło o robotników czy chłopów, tylko o to  aby za ich pomocą dorwać się do koryta - czyż nie tak panowie z IPN ?!

z
zbigniew
W dniu 19.03.2015 o 13:20, hlip napisał:

I co przez te 25 lat zrobiły solidaruchy z tym krajem?????? Doprowadzili do ubósta, nędzy, korupcji, kolesiostwa, nepotyzmu i wyprzedania majątku zagranicznym firmom i bankom, gdzie kasa z polskich portfeli wypływa za granicę. Macie swoją demokrację z takimi autorytetami jak rulewski, który zrobił karierę na beczeniu jak kastrowany warchlak z wybitym zębem ze sztucznej szczęki, a potem dostawał robotę od KonDoma w urzędzie miejskim gdzie ledwo przyszedł na stołek to gnoił i poniżał ludzi, a teraz ten burak kompromituje się i nic innego nie robi jak tylko śmierdzi w senacie, który jego partia chciała likwidować.....Inny autorytet to tokarczuk, który też okupuje stołki załatwiane przy butelce wódki.A na czym polega robota tego jełopa? Czasem kogoś molestuje, czasem kogoś mobinguje, czasem wymyśli coś wybitnego jak w 2003 gdy był na szczęście króto prezesem Polonii...Polonia ma długi, a więc zadłużmy się na maxa na więcej milionów i zbudujmy na Polonii aquapark, który za kilkanaście lat będzie przynosił zysk!!!Za tak genialny pomysł solidaruch tokarczuk powinien dostać Nobla w dziedzinie ekonomii!!!Na szczęście długo Polonia nie musiała wąchać smrodu tego solidarucha...Godzinami możnaby rozprawiać o tych pier.....ch solidaruchach, którzy okradali, okradają i niestety dalej będą okradać ten chory kraj, a i tak będą sobie wręczać za to ordery, a potem będą to wszystko opijać drwiąc z milionów ludzi którym nie starcza z głodowych emerytur na kupno leków, żywności, czy opłacenie rachunków...

 


To co napisał "hlip" to niestety naga prawda. W tym wszystkim nie chodziło o robotników czy chłopów, tylko o to  aby za ich pomocą dorwać się do koryta - czyż nie tak panowie z IPN ?!

h
hlip
I co przez te 25 lat zrobiły solidaruchy z tym krajem?????? Doprowadzili do ubósta, nędzy, korupcji, kolesiostwa, nepotyzmu i wyprzedania majątku zagranicznym firmom i bankom, gdzie kasa z polskich portfeli wypływa za granicę. Macie swoją demokrację z takimi autorytetami jak rulewski, który zrobił karierę na beczeniu jak kastrowany warchlak z wybitym zębem ze sztucznej szczęki, a potem dostawał robotę od KonDoma w urzędzie miejskim gdzie ledwo przyszedł na stołek to gnoił i poniżał ludzi, a teraz ten burak kompromituje się i nic innego nie robi jak tylko śmierdzi w senacie, który jego partia chciała likwidować.....
Inny autorytet to tokarczuk, który też okupuje stołki załatwiane przy butelce wódki.
A na czym polega robota tego jełopa? Czasem kogoś molestuje, czasem kogoś mobinguje, czasem wymyśli coś wybitnego jak w 2003 gdy był na szczęście króto prezesem Polonii...
Polonia ma długi, a więc zadłużmy się na maxa na więcej milionów i zbudujmy na Polonii aquapark, który za kilkanaście lat będzie przynosił zysk!!!
Za tak genialny pomysł solidaruch tokarczuk powinien dostać Nobla w dziedzinie ekonomii!!!
Na szczęście długo Polonia nie musiała wąchać smrodu tego solidarucha...
Godzinami możnaby rozprawiać o tych pier.....ch solidaruchach, którzy okradali, okradają i niestety dalej będą okradać ten chory kraj, a i tak będą sobie wręczać za to ordery, a potem będą to wszystko opijać drwiąc z milionów ludzi którym nie starcza z głodowych emerytur na kupno leków, żywności, czy opłacenie rachunków...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski