Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoska księgarnia "Skrzynka na bajki" w środku ideologicznej wojny. Panu Piotrowi grożą szubienicą

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Piotr Kikta zapowiada, że w sytuacji która się wytworzyła reklamy na pewno nie usunie.
Piotr Kikta zapowiada, że w sytuacji która się wytworzyła reklamy na pewno nie usunie. Arkadiusz Wojtasiewicz
Bydgoska księgarnia "Skrzynka na bajki"- znalazła się w środku ideologicznej wojny. Wszystko przez rysunek i napis na reklamie wystawionej przed sklepem.

Bydgoska księgarnia znajdująca się pod arkadami na ul. Gdańskiej to miejsce znane miłośnikom dobrej książki. Jednym z jej charakterystycznych znaków są zmuszające do myślenia sentencje, pisane kredą na "potykaczu" (rodzaj reklamy) wystawianym przed sklep. Mają zachęcić do refleksji i rzecz jasna - do zajrzenia do środka. Niektórzy jednak doszli do wniosku, że napisy i rysunki obrażają ich uczucia religijne.

Jakie obraźliwe treści zaprezentował księgarz? - Eleusa to ludzkie oblicze Maryi, czułej matki, która będzie cierpieć z powodu swego wyklętego syna. Tak samo, jak cierpią matki osób LGBTQIA – czytamy na jednej stronie "potykacza", a z tekstem sąsiaduje rysunek Matki Boskiej z dopiskiem „tęczowa aureola”. Z drugiej strony mamy napis - Historia sztuki na dziś „Tęcza”, któremu towarzyszy krzyż z Chrystusem i dopisek „zaprawdę powiadam wam: syn człowieczy jest LGBT”. Dla niektórych to wystarczające, by poczuć się urażonym i o swoich urażonych uczuciach powiadomić policję.

- Miałem już trzy wizyty policji w księgarni, wczoraj i dziś ktoś zgłaszał obrazę uczuć religijnych, którego miałem się dopuścić wystawiając „potykacz” na ul. Gdańską - mówi Piotr Kikta, prowadzący księgarnię. Z ostatniej wizyty mundurowych nagrał nawet krótki filmik, który wstawił do sieci.

Radny również obrażony

Księgarz twierdzi, że obrazę uczuć religijnych zgłosiły dwie osoby, które na co dzień „stacjonują” pod znajdującym się naprzeciw kościołem Klarysek. Inną osobą, która przyznała się do obrażenia jej uczuć jest radny PiS, Krystian Frelichowski, który pochwalił się w mediach społecznościowych, że również złożył zawiadomienie na policję w tej sprawie.

- Tęczowa chuliganeria dokonała dzisiaj w Bydgoszczy kolejnej profanacji P. Jezusa i jego matki. Dokonałem zgłoszenia na Policję – napisał radny na Facebooku.

Policja potwierdza przyjęcie zgłoszeń, działa na polecenie prokuratury która już zajmuje się sprawą. Zabezpieczyła materiał dowodowy, spisała również dane właściciela księgarni. Od oceny materiałów przez prokuraturę zależą dalsze czynności. Wszystko jednak zmierza w kierunku art. 196 Kodeksu karnego („Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.)

ADM nie bierze odpowiedzialności

- Nie mam zastrzeżeń do działań policji, byli profesjonalni. Choć nie kryję, że za trzecim razem straciłem cierpliwość, w końcu prowadzę tutaj księgarnię, w środku są moje dzieci, a ciągle ktoś mnie nachodzi i przeszkadza w pracy. Najbardziej zdziwiła mnie ostatnia wizyta, z policją przyszła pracownica Administracji Domów Miejskich, która kazała mi zaznaczyć, że z moją działalnością ADM nie ma nic wspólnego i nie bierze za nią odpowiedzialności – mówi Piotr Kikta.

To Cię może też zainteresować

Piotr Kikta opowiada, że namawiano go do usunięcia "potykacza". Potem domagano się od niego pokazania zgody na zajęcie pasa drogowego na reklamę. - Nie mam takiej zgody, jak 90 procent punktów handlowych na Gdańskiej, które również mają takie reklamy. Przesunąłem więc "potykacz" w stronę księgarni. Myślałem nawet, żeby go usunąć, ale w tej sytuacji, która się wytworzyła tego nie zrobię, będą go bronił jak niepodległości.

Nie spodziewałem się takiej reakcji. W komentarzach w sieci czytam, że dla takich jak ja jest miejsce na szubienicy. Niedługo zaczną nam biegać po ulicach jakieś bojówki. Mam wrażenie, że jesteśmy blisko pogromów. Dlatego, że mam wielu znajomych niehetero – nie odpuszczę – zapowiada Piotr Kikta.

Bydgoska księgarnia już raz była bohaterką sytuacji, w której na pierwszym miejscu znalazła się tęcza. W telewizyjnym materiale, który nakręcono w księgarni, wymazano znajdującą się w kadrze tęczową flagę, co wychwycił i nagłośnił jej właściciel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera