https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz dał mieszkania

Maria Warda
Wybór był trudny, bo w kolejce po komunalne lokum czeka ponad 200 ubogich rodzin. Pod nowym adresem zamieszkają najbardziej potrzebujący.

Wybór był trudny, bo w kolejce po komunalne lokum czeka ponad 200 ubogich rodzin. Pod nowym adresem zamieszkają najbardziej potrzebujący.

<!** Image 2 align=none alt="Image 174652" sub="Za drzwiami, które otwiera pani Wanda Plewa, znajduje się zagrzybione wilgotne mieszkanie. Pan Teodor Konecki obiecuje Oli, że Święta Bożego Narodzenia spędzi już w nowym domu / fot. Maria Warda">Zaadoptowane mieszkania po dawnej przychodni przy ulicy Szpitalnej w Żninie zostały rozdzielone w poniedziałek. Jak zwykle w takich przypadkach, wiele osób poczuło się skrzywdzonych. Wybór był trudny, bo losy ludzi oczekujących na własny kąt są różne. Jednych trapi choroba, inni nie mają gdzie mieszkać po opuszczeniu zakładu karnego, a jeszcze inni znaleźli się w trudnej sytuacji po rozwodzie. - Mam złożonych 226 wniosków o przydział mieszkania - informuje Dariusz Żurawicki, z Urzędu Miejskiego w Żninie. - Z tej liczby na wysłane pisma odpowiedziały 193 osoby. Wnioski były wnikliwie analizowane. W skład komisji przydzielającej mieszkania wchodzili: Leszek Jakubowski, burmistrz Żnina, Małgorzata Kociałkowska, zastępczyni dyrektorki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Dariusz Żurawicki z Urzędu Miejskiego, Stanisław Wiciński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej i Danuta Ogińska, radna Rady Miejskiej w Żninie. <!** reklama>

- Komisja wnikliwie badała wnioski. Oczekujących jest wiele, więc wybór był trudny. Nowe mieszkania postanowiliśmy przyznać najbardziej potrzebującym. Są to osoby, które nie miały warunków na godne życie, ani możliwości poprawienia swego losu - mówi burmistrz Leszek Jakubowski. - Więcej mieszkań do podziału nie mamy, ale będziemy robić przesunięcia. W ten sposób uda się jeszcze pomóc niektórym rodzinom.

Wśród osób, które dostały przydziały, jest rodzina cierpiącej na zanik mięśni Oli Plewy ze Słębowa oraz rodzice, którym niedawno urodziły się trojaczki z Brzyskorzystewka.

<!** Image 3 align=none alt="Image 174653" sub="fot. Maria Warda">Wanda Plewa, mama Oli, nie kryje radości. Zwątpiła już dawno, że jej córka będzie mogła godnie żyć i... nareszcie wykąpać się w prawdziwej wannie. O cierpieniu Oli pisaliśmy w grudniu. Dziewczyna jeszcze miała trochę władzy w nogach. Od ponad dwóch miesięcy nie może chodzić. Rodzina mieszka w zatęchłym budynku, 7 kilometrów za Żninem. Olę rzadko odwiedzają rówieśniczki. Teraz wszystko się zmieni. Będzie mogła odwiedzać Warsztaty Terapii Zajęciowej, uczestniczyć w koncertach organizowanych przez Żniński Dom Kultury, może zaczną ją odwiedzać wolontariusze z Klubu Ośmiu, działający przy Zespole Szkół Ekonomiczno-Handlowych w Żninie.

Mieszkania są w stanie surowym, ale pomoc w przystosowaniu łazienki dla potrzeb Oli, obiecał Teodor Konecki, żniński przedsiębiorca. - Z deklaracji się nie wycofuję - zapewnia pan Teodor, który produkuje uchwyty do łazienek. - Jak tylko sprawy formalne zostaną spełnione, zaczniemy działać.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski