Maleją różnice w płacach kobiet i mężczyzn. Najszybszy wzrost wynagrodzeń następuje w ciągu 10 pierwszych lat naszego zatrudnienia. Jednym z najlepiej opłacanych zawodów w kraju są nauczyciele.
<!** Image 2 align=none alt="Image 186060" sub="Stawka za godzinę pracy nauczycieli jest wyższa niż lekarzy czy inżynierów, ale pensja niska. Ich etat to tylko 18 godzin tygodniowo. /Fot.:Jacek Smarz">Pracownicy zatrudnieni w sektorze publicznym zarabiają przeciętnie więcej niż ich koledzy w sektorze prywatnym.
W sektorze publicznym przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto (3804 zł) było o 13 proc. wyższe niż w prywatnym oraz o 7,4 proc. wyższe od średniego w skali kraju, zaś przeciętne godzinowe wynagrodzenie brutto (25,82 zł) było wyższe niż w prywatnym o 30,8 proc. oraz o 17,5 proc. wyższe od średniego w skali kraju.
<!** reklama>Powoli zacierają się natomiast różnice w płacach mężczyzn i kobiet. Przeciętne wynagrodzenie mężczyzn jest jednak wciąż o 17,7 proc. (o 575 zł) wyższe od przeciętnego wynagrodzenia kobiet. W przeliczeniu na godziny pracy ta różnica spada jednak do 9 proc. (o 1,89 zł). Kobiety po prostu częściej niż mężczyźni korzystają z przysługujących im zwolnień - na przykład na chore dziecko.
W regionie 6 zł różnicy
W województwie kujawsko-pomorskim zatrudnionych jest 410,7 tys. osób. Dokładnie połowę z tego stanowią mężczyźni, a drugą połowę kobiety. W sektorze publicznym pracuje 163,9 tys. osób, z czego dwa razy więcej kobiet (105,7 tys.) niż mężczyzn (58,2 tys.). Sektor prywatny jest dużo bardziej rozbudowany. Tutaj zatrudnienie znalazło aż 246,8 tys. mieszkańców województwa. Zdecydowanie więcej jest w nim zatrudnionych mężczyzn (147,1 tys.) niż kobiet (99,7 tys.).
Przeciętnie na godzinę można było w naszym regionie zarobić 19,33 zł brutto. Mężczyźni za ten sam czas pracy otrzymali 35 groszy więcej od kobiet. Praca w sektorze publicznym opłaciła się bardziej. Tu można było zarobić aż 25 zł. Mężczyźni otrzymywali o 10 groszy więcej niż kobiety. W sektorze prywatnym stawka spadała do 16,21 zł brutto. Jednak mężczyznom opłaciła się ona bardziej - 17,57 zł, podczas gdy kobietom za ten sam czas pracy należało się jedynie 14,15 zł.
Wykształcenie się opłaca
Co dziesiąty Polak żyje za ustawowe minimum, czyli około 1500 zł. Najczęściej do naszych domowych skarbonek trafia pensja, która wynosi około 2 tys. zł. Najlepiej zarabiają pracownicy z wyższym wykształceniem. Posiadając tytuł magistra, można dziś zarobić blisko 40 proc. więcej niż wynosi średnia krajowa. Poniżej tej średniej zarabiają natomiast pracownicy z wykształceniem policealnym, średnim i podstawowym.
Do pracy natomiast pracodawcy zachęcają najbardziej podczas pierwszych dziesięciu lat zatrudnienia. Wtedy nasze zarobki rosną najszybciej. Później wzrost też następuje, ale nie jest już tak dynamiczny. Najwięcej zarabiają pracownicy po 60. roku życia. Jeśli bez trudu w tym wieku znajdują zatrudnienie, znaczy to, że są cenionymi specjalistami w swojej branży, a jak wiadomo, kwalifikacje są zawsze w cenie.
Specjalistów cztery razy więcej
Analizując dane Głównego Urzędu Statystycznego należy jednak wziąć pod uwagę różnice w funkcjonowaniu obu sektorów. Sektor publiczny zatrudnia przede wszystkim innego typu specjalistów w porównaniu do sektora publicznego. Inne są też proporcje na określonych szczeblach tego zatrudnienia.
Sektor prywatny wymaga mniejszej liczby specjalistów. W sektorze prywatnym na jednego pracownika tzw. wyższego szczebla, czyli będącego na stanowisku kierowniczym i specjalistycznym, przypada 4 pracowników średniego i niższego szczebla, czyli technicznych, usług i zatrudnionych przy pracach prostych. W sektorze publicznym proporcja ta wynosi 1:1.
Należy także wziąć pod uwagę strukturę przedsiębiorstw w obu sektorach. Prywatne firmy są zazwyczaj niewielkie. Osoba zatrudniona w nich na stanowisku dyrektora jest jednocześnie traktowana jako fachowiec, czyli specjalista w określonej dziedzinie. Nie ma już potrzeby zatrudniania kolejnych.
Znaczenie ma również forma prowadzonej przez firmę działalności. Większość placówek, prowadzących działalność w zakresie nauki, edukacji, ochrony zdrowia czy administracji, wchodzi w skład sektora publicznego, a tam właśnie pracuje wielu specjalistów.
Przeciętna pensja brutto: 3543 zł
dyrektorzy generalni i wykonawczy - 11522 zł
architekci, geodeci, projektanci - 3998 zł
nauczyciele akademiccy - 4987 zł
lekarze - 6663 zł
prawnicy - 7147 zł
analitycy systemowi i programiści - 6385 zł
literaci, dziennikarze i filolodzy - 5764 zł
nauczyciele szkół podstawowych - 3711 zł
bibliotekoznawcy, archiwiści i muzealnicy - 3458 zł
pielęgniarki - 3186 zł
dietetycy - 2446 zł
technicy medyczni i farmaceutyczni - 2860 zł
rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy - 1066 zł
