Zanim jednak rozegrano zawody nad morzem, w szwedzkiej Vetlandzie odbyły się indywidualne mistrzostwa Europy w klasie 80 cc. Wystartowało w nich czterech Polaków, w tym Wiktor Przyjemski i Kacper Łobodziński z Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego. Wszyscy biało-czerwoni zakończyli zmagania na półfinale; bydgoszczanie zdobyli - odpowiednio - 3 i 1 punkt. Imprezę zdominowali Skandynawowie, którzy w komplecie obsadzili podium. Wygrał Marcus Birkemose z Danii.
- Rywale przewyższają nas pod względem finansowym i sprzętowym. W Danii rozgrywana jest pełna liga „osiemdziesiątek”, chłopcy mają więcej okazji do startów i większe doświadczenie. Dobrze jednak, że moi podopieczni pojechali do Vetlandy. Zebrane doświadczenie zaprocentuje w przyszłości - mówi Jacek Woźniak, trener BTŻ.
Jazda w Szwecji zaowocowała już tydzień później w Gdańsku. 9. rundę indywidualnych mistrzostw Polski w klasie 80-125 z kompletem punktów wygrał Wojciech Fajfer z Wawrowa (on i jego brat Jacek też startowali w Vetlandzie). Drugi był Bartosz Tyburski z Gdańska, na najniższym stopniu podium stanął Przyjemski (obaj mieli po 13 pkt).
Na 4. pozycji sklasyfikowano Łobodzińskiego (12), siódmy był inny reprezentant BTŻ - Krzysztof Lewandowski (7).
Podopieczni trenera Jacka Woźniaka byli bezkonkurencyjni następnego dnia podczas 3. rundy drużynowych mistrzostw Polski. Zespół BTŻ zgromadził 34 punkty i aż o 7 wyprzedził Stal Toruń. Doskonale spisali się Przyjemski i Lewandowski, którzy wywalczyli - odpowiednio - 17 (w 6 startach) oraz 10 punktów (w czterech). Łobodziński dorzucił 7 oczek (w sześciu wyścigach).
Na najniższym stopniu podium stanęli chłopcy Speedway Wawrów (24 oczka). Liderem klasyfikacji generalnej jest BTŻ.
W sobotę i niedzielę w Gdańsku rozegrano także dwa turnieje indywidualne w klasie 50 centymetrów sześciennych. Dwa razy drugi w 12-osobowej stawce był Emil Maroszek z BTŻ (za każdym razem zdobywał 11 punktów).
Maksymilian Pawełczak najpierw był czwarty (9 punktów), a następnie siódmy (6). Trzeci z reprezentantów Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego - Maciej Kurzawski dwukrotnie klasyfikowany był na ostatniej pozycji (2 i 1 pkt).
Polonia ma najpiękniejszą podprowadzającą [ZDJĘCIA]