Ruch turystyczny z W. Brytanii do Polski podwoił, a z Irlandii potroił się w ostatnich dwóch latach.
Te krzepiące dane wynikają z danych Polskiego Ośrodka Informacji Turystycznej w Londynie. Z Wielkiej Brytanii do Polski przyjechało w ubiegłym roku 455,4 tys. turystów (wzrost o 32 proc. rok do roku), zaś z Irlandii 69,3 tys. (wzrost o 74,5 proc. rok do roku). Pod względem liczby turystów spędzających w Polsce co najmniej jedną noc, W. Brytania utrwaliła pozycję lidera w klasyfikacji krajów nie sąsiadujących z Polską.
<!** reklama left>Duże znaczenie w pobudzeniu ruchu turystycznego ma ekspansja tanich linii lotniczych i ich sezonowe promocje. Większość wyjazdów ma charakter zorganizowany i jest zaplanowana z góry.
- Dane są bardzo dobre, ale jeśli fachowo i marketingowo nie wzmocni się promocji Polski na tutejszym rynku, to dynamika wzrostu obrotów zacznie maleć, a poczynając od roku 2008-09, załamie się - powiedział dyrektor ośrodka Jerzy Szegidewicz.
- Sukces wymaga fachowego zagospodarowania, a na to potrzebne są środki - dodał. Wskazał też na brak przemyślanych, profesjonalnych działań promujących Polskę w brytyjskich mediach komercyjnych i branżowych.
Największym wzięciem nadal cieszą się Kraków i Zakopane, ale rośnie zainteresowane Wybrzeżem.