
Igor Łasicki (Wisła Płock)
Trudno sobie wyobrazić, że jeszcze niedawno był jednym z trzech Polaków w Napoli. Kompletnie nie radzi sobie w Ekstraklasie, a co dopiero w Serie A. W defensywie zagrał bardzo słabo, a do tego dołożył trafienie samobójcze.

Aleksander Sedlar (Piast Gliwice)
Jego pomyłka kosztowała gliwiczan pierwszą straconą bramkę. Potem było już im trudniej złapać rytm, przez co tylko zremisowali w Legnicy.

Patryk Stępiński (Wisła Płock)
Miał dużo pracy w defensywie i nie zawsze stał na wysokości zadania. Szczególnie w drugiej połowie, kiedy aktywny na skrzydle był Sebastian Kowalczyk.

Jakub Łabojko (Śląsk Wrocław)
Legia rządziła w środku pola. Łabojko miał przeciwko sobie doświadczonego Cafu, któremu nie podołał i w efekcie obrona Śląska praktycznie nie miała wsparcia w kluczowych fragmentach.