Zobacz wideo: Trasa Uniwersytecka w Bydgoszczy - do przetargu stanie siedem firm
Kilka dni temu Jakub Gromek, prezes Mazurskiej Manufaktury S.A. wizytował kupiony w parku przemysłowym schron, który zostanie przekształcony w Browary Bydgoskie. Gdy podaliśmy informację o zamiarze reaktywacji piwa Bractwo, nasi Czytelnicy mieli mnóstwo pytań i wątpliwości. Dotyczyły głównie lokalizacji i... wody, bo ta w browarnictwie ma kluczowe znaczenie. Jak to się stało, że Browary Bydgoskie "od zera" budowane będą w parku przemysłowym?
- Przyglądaliśmy się kilku lokalizacjom. Nie kryję, że na początku myślałem o obiektach starego browaru w Myślęcinku, niestety ciągle nie są tam uregulowane kwestie własnościowe. Była też możliwość stworzenia browaru w centrum, tu jednak na przeszkodzie stawały kwestie logistyczne – browar generuje spory ruch, a w centrum jest on utrudniony i uciążliwy. Rozmawialiśmy również z browarem w Nakle na temat przejęcia, ale nie doszliśmy do porozumienia. Ostatecznie stanęło na poniemieckim schronie w parku przemysłowym, choć nie było to najtańsze rozwiązanie.
To Cię może też zainteresować
Bydgoska woda najlepsza do piwa
- Kubaturowo ten obiekt bardzo nam odpowiada, ma odpowiednią wysokość, w ścianach jest sporo stali, co daje szansę na jego nadbudowanie. No i pozwala na ogrodzenie, co w wypadku prowadzenia składu celnego jest koniecznością - dodaje prezes.
Rozwiał też obawy dotyczące wody, te na pozachemowskim terenie są jak najbardziej zrozumiałe. - Nie obawiamy się problemów z wodą. Woda z bydgoskich wodociągów ma jedne z najlepszych parametrów w Polsce, oczywiście będziemy ją jeszcze poddawać naszym procesom technologicznym - zapewnił Jakub Gromek.
Browary Bydgoskie będą pracować na niemal nowych, bo zaledwie rocznych instalacjach z likwidowanego w Niemczech browaru. Jak się dowiedzieliśmy, jego właściciel zmarł, a rodzina nie chciała kontynuować pasji założyciela browaru i instalację postanowiła odsprzedać. Do pracy przygotuje ją ta sama ekipa, która przygotowywała produkcję browaru w Szczytnie, który należy do Mazurskiej Manufaktury.
W Bydgoszczy na początku produkowane będzie Bractwo. Prawa do nazwy przejęła Mazurska Manufaktura.
- Na początku zaproponujemy trzy rodzaje piwa – jasne, ciemne i rżnięte, będące połączeniem dwóch pierwszych. Nasze piwa będą dostępne jedynie w butelkach o pojemności 0,5 i 0,3. litra - informuje Jakub Gromek.
Pierwsze piwo z Browarów Bydgoskich we wrześniu
Początkowo piwo będzie produkowane w innym browarze, po uruchomieniu produkcji już tylko wyłącznie w Bydgoszczy. Ile będzie kosztować?
- Z naszych analiz wynika, że 85 procent rynku sprzedaży piwa to piwa w zakresie cenowym 2-4 złote, za które odpowiada kilkanaście browarów, w tym giganci tej branży. Z kolei piwa rzemieślnicze w cenie powyżej 6 złotych to zaledwie 1 procent rynku na który składa się około 300 browarów rzemieślniczych i kontraktowych. Z naszą skalą produkcji jesteśmy w stanie zaproponować Bractwo w cenie powiedzmy 3 złotych 99 groszy. Zamierzamy trafić do tych klientów, którzy cenią jakość, ale nie szukają kraftowych nowinek na rynku - informuje właściciel Bractwa.
