Najpierw Niemcy pokonały Francję 1:0, a potem Brazylia, prezentując dużo lepszą grę niż we wcześniejszej fazie turnieju, odniosła zwycięstwo 2:1 z Kolumbią. Jednak nie przyszło ono łatwo, bo zwłaszcza w II połowie Kolumbijczycy wysoko zawiesili poprzeczkę i groźnie atakowali. Oba zespoły we wtorek (godz. 22.00) spotkają się ze sobą.
Francja - Niemcy 0:1 (0:1)
Bramka: Mats Hummels (12)
Francja: Hugo Lloris - Mathieu Debuchy, Raphael Varane, Mamadou Sakho (72’ Laurent Koscielny), Patrice Evra, Mathieu Valbuena (85’ Olivier Giroud), Yohan Cabaye (73’ Loic Remy), Blaise Matuidi, Paul Pogba, Antoine Griezmann, Karim Benzema.
Niemcy: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Jerome Boateng, Mats Hummels, Benedikt Hoewedes, Bastian Schweinsteiger, Sami Khedira, Mesut Oezil (83. Mario Goetze), Toni Kroos (90+2 Christoph Kramer), Thomas Mueller, Miroslav Klose (69. Andre Schuerrle).
Brazylia - Kolumbia 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Thiago Silva (7), 2:0 David Luiz (69), 2:1 James Rodriguez (80, rz.k.).
Brazylia: Julio Cesar - Maicon, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo, Fernandinho, Paulinho (86. Hernanes), Hulk (82. Ramires), Oscar, Neymar (88. Henrique), Fred.
Kolumbia: David Ospina - Camilo Zuniga, Cristian Zapata, Mario Yepes, Pablo Armero, Juan Cuadrado (81. Juan Fernando Quintero), Fredy Guarin, Carlos Sanchez, Victor Ibarbo (46. Adrian Ramos), James Rodriguez, Teofilo Gutierrez (71. Carlos Bacca).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"