https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bo listy zrobiło PiS...

Hanna Walenczykowska
Posłowie PiS uważają, że zmiany w sposobie podziału unijnych pieniędzy zostały przesądzone. Mają jednak nadzieję, że część wykreślonych projektów da się uratować.

Posłowie PiS uważają, że zmiany w sposobie podziału unijnych pieniędzy zostały przesądzone. Mają jednak nadzieję, że część wykreślonych projektów da się uratować.

Kilka dni temu poinformowaliśmy naszych Czytelników o tym, że z listy kluczowych projektów funduszu „Infrastruktura i środowisko” zniknęły nie tylko projekty UMK i UKW, ale także kilka inwestycji z zakresu ochrony środowiska. Zdaniem posła Andrzeja Walkowiaka (PiS), wykreślono plany rozbudowy i modernizacji oczyszczalni ścieków i sieci wodno-kanalizacyjnych na kwotę ponad 87 mln euro. Takim przypuszczeniom zaprzecza poseł PO Paweł Olszewski, mówiąc, że zmiany wprowadzono tylko dla uczelni wyższych, a procedura konkursowa jest korzystniejsza, bo daje szanse na uzyskanie wyższego dofinansowania.

<!** reklama>- Niestety, wydaje się, że miałem rację i sprawa została przesądzona - upiera się poseł PiS Andrzej Walkowiak. - Okazało się, że na polecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego zmieniło listy Ministerstwo Środowiska.

Próbowaliśmy potwierdzić te informację, niestety, rzecznik Ministerstwa Środowiska milczał i obiecał odpowiedź w najszybszym z możliwych terminie.

- Próbujemy się dowiedzieć, kto jest za to odpowiedzialny. Na razie wiemy, że komisja. Jej składu nam nie podano - mówi poseł PiS Zbigniew Girzyński. Jego zdaniem, kontrowersyjne jest wprowadzanie konkursów wtedy, gdy beneficjenci rozpoczęli już przygotowania do realizacji projektów.

- Wszystko ma być przejrzyste, a tych decyzji nie ma nawet na stronach internetowych ministerstw - podkreśla poseł PiS i dodaje, że nie wierzy ani w szybkie ogłoszenie konkursów, ani w ich prędkie rozstrzygnięcie.

- Jestem naukowcem. Staram się o granty na badania naukowe, na które otrzymujemy niewielkie pieniądze, rzędu 25-30 tysięcy. Procedury trwają minimum trzy miesiące. A tu w grę wchodzą miliony euro! - mówi poseł Zbigniew Girzyński.

Poseł PiS uważa, że zmiany w programie operacyjnym opóźnią realizację kluczowych inwestycji oraz, że... zostały podjęte tylko dlatego, bo listy przygotowywało PiS.

- Nikt jednak na tablicy ogłoszeń nie napisze, że pieniądze dał Jarosław Kaczyński i jego rząd - podsumowuje poseł Zbigniew Girzyński.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski