W ostatni dzień tygodnia po raz szesnasty ruszy Bieg Trzech Kopców. Warto dodać, że krakowska trasa jest iście górska, więc nie powinno zabraknąć sympatyków takich szlaków. Uczestnicy mogą się spodziewać wymagających tras oraz przepięknych i malowniczych widoków.
Trzynaście kilometrów biegu
Trasa Biegu Trzech Kopców liczy 13 kilometrów, a różnica wzniesień wynosi 160 metrów. Uczestnicy wystartują o godz. 10.30 spod Kopca Krakusa, przebiegną obok Kopca Kościuszki, a meta ulokowana została na Sowińcu pod Kopcem Piłsudskiego.
Ze względu na zróżnicowanie terenu, w klasyfikacji międzynarodowej bieg jest zaliczany jako "anglosaski", w którym trasa prowadzi raz w górę, raz w dół, w odróżnieniu od wersji "alpejskiej", gdzie biegnie się tylko pod górę.
Cicha nadzieja
Organizatorzy spodziewają się, że pobity zostanie rekord uczestnictwa z 2019 roku, gdy wystartowało 2 971 biegaczy. Limit wynosi 3,5 tysiąca, a już zgłosiło się 3 145 osób z 20 krajów świata.
Wśród zgłoszonych zawodników za faworyta należy uznać ubiegłorocznego zwycięzcę Kenijczyka Dawida Kiprono Metto. Natomiast w rywalizacji kobiet o pierwsze miejsce powinna powalczyć Mołdawianka Lilia Fiskowicz, która dwukrotnie wygrywała tę imprezę - w 2016 i 2021 roku, za każdym razem pobijając rekord trasy.
Kolejną biegową imprezą w stolicy Małopolski będzie 9. Cracovia Półmaraton Królewski, który odbędzie się 8 października.
(PAP)
