Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie kara za śmieci? Komisja rewizyjna bezradna - czeka na opinie i kolejne spotkanie

Tomasz Zieliński
Ratusz nakazał firmom odbierającym odpady odstawianie ich w dalszym ciągu do ProNatury na Wypaleniska (na zdjęciu). Remondis protestuje
Ratusz nakazał firmom odbierającym odpady odstawianie ich w dalszym ciągu do ProNatury na Wypaleniska (na zdjęciu). Remondis protestuje Dariusz Bloch
Nie kończy się spór między Remondisem a Urzędem Miasta i ProNaturą o odbiór śmieci z Bydgoszczy. Sprawa trafiła do Komisji Rewizyjnej Rady Miasta.

Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku na wniosek Remondisu - Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że miejska spółka ProNatura nie spełnia wymogów mechaniczno-biologicznej Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK-u). Taki status nadał spółce uchwałą sejmik samorządowy województwa pod koniec 2013 roku. Sąd w wyroku zawarł też klauzulę, że uchwała „nie podlega wykonaniu”, co przez prawników jest interpretowane jednoznacznie: - ProNatura nie jest RIPOK-iem i nie może przyjmować śmieci od momentu wydania wyroku, mimo że nie jest on jeszcze prawomocny.
[break]

Protest Remondisu

Tymczasem ratusz nakazał firmom odbierającym odpady odstawianie ich w dalszym ciągu do ProNatury na Wypaleniska. Remondis, jedna z firm oczyszczających miasto, protestuje. Wysłał pismo do przewodniczącego Rady Miasta Romana Jasiakiewicz. Ten skierował sprawę do Komisji Rewizyjnej RM.
Podczas ostatniego posiedzenia komisja nie wydała żadnej opinii. - Wstrzymamy się do momentu spotkania z komisją rewizyjną Sejmiku, który jest stroną w sprawie, poczekamy także na opinię wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska - mówi Michał Krzemkowski, radny PiS i przewodniczący komisji.
Podczas jej ostatniego posiedzenia swoją wersję wydarzeń przekazał także Konrad Mikołajski, prezes ProNatury. Działania Remondisu nazwał „wściekłym atakiem”, za którym stoją… pieniądze. ProNatura jako RIPOK (Remondis też ma taki status) dostaje od miasta pieniądze za odbiór odpadów - od połowy minionego roku to grubo ponad 9 mln zł. - Dzięki tym pieniądzom mamy wkład własny na budowę spalarni odpadów - tłumaczył prezes ProNatury.

Odwołują się

Spółka jest już stroną w sprawie, skierowała apelację od wyroku WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Podobne odwołanie złożył Urząd Marszałkowski. Argumentacja jest prosta - WSA zajmował się uchwałą z końca 2013 roku, starą, a nie nową, przyjętą przez sejmik w lutym 2014 roku. Teoretycznie więc sąd oceniał uchwałę, która już nie obowiązywała…

- W przypadku niepowodzenia odwołania w NSA można się spodziewać, że inspektor ochrony środowiska nałoży kary, firmom śmieciowym natomiast grozi wykreślenie z rejestru… - stwierdził podczas posiedzenia komisji Jacek Bukowski, szef klubu radnych SLD. Przypomniał jednak, że autorem zaskarżonej uchwały jest sejmik województwa, więc to od Urzędu Marszałkowskiego będzie można dochodzić roszczeń finansowych.

Sądowego rozstrzygnięcia sporu między Remondisem a ratuszem, Urzędem Marszałkowskim i ProNaturą można się spodziewać mniej więcej za rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!