Nominowany we wtorek na urząd wicepremiera i ministra rolnictwa Henryk Kowalczyk był w środę rano gościem porannego wywiadu w radiu RMF FM. Polityk PiS był pytany o wiele kwestii, w tym m.in. o to, czy była premier Beata Szydło byłaby odpowiednią kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta RP (Andrzej Duda nie może się już ubiegać o trzecią kadencję).
- Byłaby niezłą kandydatką - odpowiedział Kowalczyk. Według świeżo upieczonego wicepremiera atutem Szydło jest to, że byłaby pierwszą kandydatką-kobietą z poważnymi szansami na zwycięstwo w rywalizacji o najwyższy urząd w państwie. - Myślę, że to by było ciekawe rozwiązanie - stwierdził Kowalczyk dodając, że w razie nominacji Beaty Szydło na oficjalną kandydatkę PiS na urząd prezydenta, wspierałby jej kampanię.
W komentarzach po wtorkowej rekonstrukcji rządu pojawiała się teza, że powołanie Kowalczyka na stanowisko wicepremiera to wzmocnienie pozycji politycznej Beaty Szydło w ramach PiS i jednoczesne osłabienie pozycji Mateusza Morawieckiego. Według Kowalczyka to "absolutnie bezpodstawne insynuacje". Polityk przypomniał, że pracował już w rządzie Morawieckiego jako minister środowiska (w latach 2018–2019).
- Każdy premier dla mnie jest bardzo ważny - mówił Kowalczyk.
