Barcelona wygrała w Madrycie z Atletico 2:1, Inter przegrał w Napoli 0:1

W ligach Europy najciekawsza sytuacja jest we włoskiej Serie A. Do mistrzowskiego tytułu wciąż kandydują cztery zespoły - Milan, Juventus, Udinese i Lazio.

W minionej kolejce w spotkaniu największych rywali Milan zremisował z Juve 1:1. Trzecie Udinese wygrał w Bolonii 3:1, czwarte Lazio uporało się z Fiorentiną 1:0.<!** reklama>

- We Włoszech nie mówi się teraz o niczym innym, jak o niesportowym zachowaniu bramkarza Juventusu Gianluigi Buffona - mówi naszej gazecie Ewa Mancini, mieszkająca na stałe od kilkunastu lat w Turynie. - Buffon stwierdził po spotkaniu, że nie widział, żeby piłka przy golu dla Milanu przekroczyła linię bramkową. A nawet, gdyby przekroczyła, to i tak nie powiedziałby o tym sędziemu. I zawrzało. A teraz oba kluby są jeszcze bardziej ze sobą zwaśnione.

Daleko w tyle jest Inter, który przegrał kolejne spotkanie, tym razem na obcym terenie z Napoli 0:1. Posada trenera Claudio Ranieriego wisi już na włosku. Do prowadzącego Milanu „Nerazzurri” tracą już 15 punktów. Czy może dla kibiców tego klubu być coś gorszego?

Bundesliga im służy

Spore emocje towarzyszą też rozgrywkom w Niemczech. O główne trofeum walczą trzy zespoły - Borussia Dortmund (52 pkt), Bayern Monachium (48) i Borussia Moenchengladbach (47). Z trójki naszych graczy z Dortmundu dwóch trafiło do „11 kolejki”. Eksperci wysoko ocenili grę Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego.

Na co czeka Guardiola?

W niedzielę późnym wieczorem w lidze hiszpańskiej odbył się ostatni mecz 24. kolejki, w którym Atletico przegrało z Barceloną 1:2. Goście wyszli na prowadzenie w 36 min po strzale Daniela Alvesa, w 49 wyrównał Falcao. O sukcesie Barcy zadecydował geniusz Messiego, który w 81 min pięknym strzałem lewą nogą z rzutu wolnego umieścił piłkę w okienku. Wciąż nowego kontraktu z Barceloną nie podpisał jednak trener Josep Guardiola. Szkoleniowiec, jak sam mówi, potrzebuje jeszcze czasu, żeby podjąć decyzję.

Dodajmy, że w Anglii na czele znajdują się dwie ekipy z Manchesteru. City o dwa „oczka” wyprzedza United. Trzeci Tottenham traci już do lidera 10 pkt. W weekend Liverpool po wygranej w rzutach karnych z Cardiff wywalczył Puchar Ligi.