Powierzchnia balkonu choć mała, jest bardzo dobrze zagospodarowana. Dzięki temu, w samym centrum miasta właścicielom udało się stworzyć zaciszny kącik.
<!** Image 2 align=right alt="Image 30750" sub="Pani Halina chętnie wypoczywa na swoim balkoniku, spędzając czas wśród kolorowych i pachnących kwiatów">Pani Halina Sowińska bierze udział w konkursie „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni”, organizowanym przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy pod patronatem „Expressu”. Już wiele razy jej balkon przy ulicy M. Konopnickiej 29 był zgłaszany przez radę osiedla i niejednokrotnie jego właścicielka dostawała wyróżnienia, na dowód czego z dumą przedstawia otrzymane dyplomy i nagrody. Najczęściej były to gustowne dekoracje do domu lub ogrodu, ale także talony do zrealizowania w sklepie ogrodniczym.
Zimą też jest pięknie
Nie dziwi, że jury doceniło pracę pani Haliny. Jej balkon zdobi kompozycja różnorodnych pelargonii. Okazy tych klasycznych mają kolor biały, różowy lub czerwony. Na uwagę zasługują również fioletowe surfinie, zawieszone na przeciwległych ścianach i znajdujące się tuż pod sufitem pelargonie wiszące. Wszystkie kwiaty nie tylko cieszą oczy, ale także rozsiewają cudowny zapach. Zimą skrzynki muszą być wyniesione na korytarz, ale balkon nie traci uroku, w okolicach świąt zakładane są girlandy z migającymi wesoło lampkami.
<!** reklama left>Właścicielka dba o swoje kwiaty, a jej mąż o ich wspólne mieszkanie. Sam je wyremontował, a ostatnio pomalował też balkon, by kwiatowe kompozycje żony zyskały piękne tło. Rezultat jest imponujący, patrząc od ulicy balkon wyraźnie odróżnia się od innych, nie tylko mieni się kwiatami, ale i żywym kolorem ścian.
Warto się poświęcić
Reszta rodziny również podziela pasję pani Haliny. Siostra bierze udział w konkursie, a córka ma dom w Łochowie, a przy nim piękny ogród. - Podziwiam ją, co dzień biega ze zraszaczem, skubie chwasty, a na zimę wszystko musi zabezpieczyć. Wkłada w swoją działeczkę mnóstwo pracy. Kogo innego może by to dziwiło, ale ja ją rozumiem - warto poświęcić czas i siły, by potem rozkoszować się widokiem i zapachem cudownych kwiatów - mówi nam nasza gospodyni. Również wnuczki podziwiają i doceniają babciny balkon, są u niej niemal co dzień po szkole, a w wakacje spędzają tu czas, kiedy rodzice pracują.
Pani Halina pochodzi z Polanowic na Kujawach, w Bydgoszczy mieszka z mężem już 34 lata. Ogrodnictwo było jej pasją od zawsze. Będąc na praktykach w szkole, uczestniczyła w hodowli roślin, potem poszerzała swoją wiedzę, czerpiąc ją z książek i czasopism. Cały czas marzy o własnym ogródku.