Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałagan w bydgoskich śmieciach

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Przepełnione kubły, brak pojemników do segregowania odpadów, luki w deklaracjach śmieciowych. Urząd Miasta zbiera cięgi za to, że nie przygotował się do wprowadzenia w życie nowych przepisów.

Przepełnione kubły, brak pojemników do segregowania odpadów, luki w deklaracjach śmieciowych. Urząd Miasta zbiera cięgi za to, że nie przygotował się do wprowadzenia w życie nowych przepisów.

<!** Image 3 align=none alt="Image 215434" sub="Mieszkańcy okolic Teatru Polskiego są wściekli, bo od wielu dni nikt nie odbiera stojących tu pojemników. Taką mamy wizytówkę miasta - mówią Fot.: Tomasz Czachorowski">

W redakcji urywają się telefony od zdenerwowanych bydgoszczan.

- Na Świetlicowej od dwóch tygodni nikt nie zabrał śmieci - mówi Czytelnik. - Zmieniła się firma, poprzednia ich nie zabrała, a nie wiemy, czy nowa je weźmie...

Na Białogardzkiej, między blokami nr 6 a 21, śmieci wylewają się z kontenerów. - Nikt tego nie zabiera, a jest upał, wiadomo, jak to zaczyna śmierdzieć - słyszymy. - Za chwilę wybuchnie tu jakaś epidemia.

Nie lepiej jest nawet pod... Teatrem Polskim. Wczoraj widzieliśmy tam przepełnione kubły. - Taro zabierał nam pojemniki w poniedziałki, teraz nastała cisza, a śmieci leżą. Do Remondisu nie można sie dodzwonić. Kolega próbował interweniować. Taką mamy wizytówkę miasta. A w ratuszu siedzi pewnie iluś urzędników i nic nie robią. Chyba inaczej nadaliby bieg sprawie - opowiada mieszkaniec okolicy.

<!** reklama>

Wczoraj po południu kubły spod teatru zostały przez Remondis wywiezione.

Są też z pozoru banalne problemy. Gmina Osielsko nakazuje wyrzucać np. skórki od bananów czy torebki po herbacie do worków na ... odpady zielone. Te odbierane są co dwa tygodnie. W Bydgoszczy Urząd Miasta nakazał wyrzucanie takich odpadów do śmieci zmieszanych... Jak ustaliliśmy, o takich detalach ma prawo decydować konkretna gmina.

Hanna Pawlikowska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza, mówi: - Przy wprowadzaniu nowych przepisów wszystko nam wyszło. Tylko trzeba pamiętać, że firmy wielokrotnie odwoływały sie od wyników przetargów, co spowodowało opóźnienia

Jej zdaniem, najwiekszy problem to spięcie nowych harmonogramów wywozu śmieci z nowymi terminami oraz wyposażenie posesji w pojemniki. - Trzeba pamiętać, że zamówienia na kubły spływają z całej Polski i firmy je produkujące zwyczajnie się nie wyrabiają. Mogę tylko przeprosić i apelować do bydgoszczan o wyrozumiałość - mówi Hanna Pawlikowska.

Na kłopot z odbiorem kubłów zwraca też uwagę dr Grzegorz Hoppe, prezes Remondisu. - Wciąż zmieniamy trasy śmieciarek, ponieważ wiele osób nie złożyło deklaracji - mówi. - Na 14 tys. naszych klientów to liczba ok. 150. Może wydawać się mało, ale tak nie jest. Poza tym trwa proces dostosowywania pojemników do konkretnych posesji. To ma wpływ na płynność funkcjonowania systemu. Powinien on zacząć pracować tak jak trzeba pod koniec miesiąca.

Jeden z większych kłopotów firm odbierających śmieci polega na tym, że mieszkańcy nie wystawiają pojemników przed posesje. - To obowiązek zarządcy nieruchomości. Jeśli nie ma pojemnika, to go nie zabieramy, co oczywiście rodzi konflikty - mówi prezes Remondisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!