Podopieczni Mariusza Dorny po raz drugi zagrają w Bydgoszczy. W marcu pokonali na Gdańskiej Finlandię 1:0 po golu Mariusza Stępińskiego.
Napastnik, który zdobywa teraz bramki we francuskiej ekstraklasie dla Nantes, dziś też zagra. Ale na Zawiszy zaprezentują się też inni zawodnicy, którzy niedługo być może dołączą do seniorskiej reprezentacji.
Czwartkowym rywalem biało-czerwonych jest Ukraina.
- Ukraina to kolejny naszych z rywali - mówi szkoleniowiec reprezentacji U-21. - Są w tej drużynie zawodnicy o dobrych parametrach fizycznych i motorycznych, które pozwolą im funkcjonować na wysokich obrotach przez cały mecz. Są też dobrze wyszkoleni technicznie z doświadczeniem gry w zespołach z najwyższej ligi ukraińskiej. Dysponują doświadczeniem z meczów reprezentacyjnych w różnych kategoriach wiekowych. To przeciwnik idealnie skrojony na nasze potrzeby - dodaje trener.
Czwartkowe spotkanie na Zawiszy rozpocznie się o godz. 17.30. Sędziuje je bydgoski arbiter Adam Lyczmański (podobnie jak pół roku temu w meczu z Finlandią).
Kasy przed stadionem na Gdańskiej otwarte będą od godz. 10.00. Bilety w cenie 15 zł.
Dla kibiców, którzy zostaną w domach - transmisja w Polsacie Sport. My jednak zapraszamy na trybuny. Piłkarze liczą na gorący doping.
W naszym regionie od czwartku rozgrywany będzie też turniej kwalifikacyjny do ME U-19 z udziałem Polaków (trener Rafał Janas).
Czwartkowe mecze: Irlandia Północna - Słowacja (11.00, w Toruniu) i Macedonia - Polska (15.30, w Szubinie). Wstęp wolny.