O sprawie powiadomił "Pomorską" Kamil Kalita, nasz Czytelnik:
- W Dąbrowie Chełmińskiej była awantura między rolnikami, musiała interweniować policja – opowiada.
Rolnicy spierają się o to, kto powinien skosić pszenicę. - Przedsiębiorca wynajął ziemię od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa z zakazem dalszego podnajmowania jej – mówi nasz rozmówca. - Mimo to wydzierżawił ją miejscowej rolniczce i kobieta ma na to poświadczenie notarialne. Jesienią obsiała tę ziemię pszenicą ozimą, ale to przedsiębiorca zabrał się do zbiorów. Jak rolniczka się o tym dowiedziała, ruszyła bronić swoich zasiewów. Doszło do awantury, musiała interweniować policja.
Informację o awanturze potwierdza Krzysztof Bratz z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Świeciu: - Spór między rolnikami w Dąbrowie Chełmińskiej wywołał dużo emocji, ale nie doszło do rękoczynów – informuje policjant. - Policja zakończyła już czynności na miejscu, funkcjonariusze poinformowali uczestników sporu, że ich sprawa na charakter cywilno-prawny i na tej drodze muszą dochodzić swoich racji.
Oponent rolniczki utrzymuje, że nigdy nie łączyła ich umowa poddzierżawy działki i że posługuje się ona umową, na której został podrobiony podpis, co zostało to potwierdzone przez grafologa. Twierdzi, że przez trzy lata łączyła ich umowa na prace agrotechniczne, a spór powstał w momencie rozwiązania współpracy.
