Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto już jest, czas na gadżet

(oprac. S, źródło: flotismobile.pl)
Nie każdego stać na przesiadkę do lepszego modelu, ale coraz więcej osób decyduje się wzbogacić swój pojazd o gadżety. Jedne budzą zazdrość, drugie śmiech, jeszcze inne mogą wpakować kierowcę w tarapaty.

Nie każdego stać na przesiadkę do lepszego modelu, ale coraz więcej osób decyduje się wzbogacić swój pojazd o gadżety. Jedne budzą zazdrość, drugie śmiech, jeszcze inne mogą wpakować kierowcę w tarapaty.

Jeszcze kilkanaście lat temu samochodowym gadżetem numer jeden były zapachowe choinki i pieski kiwające główkami. Koszt niewielki, efekt najczęściej też. Wolny rynek zrobił swoje i szybko odpowiedział na zapotrzebowanie rodaków. Dziś zmotoryzowani mogą uszczęśliwić swój pojazd i siebie całą masą zawieszek, urządzeń i przedmiotów. Chodzi tu o kaprys czy wygodę kierowcy? Bywa z tym różnie.

<!** reklama>

Mandat za pluszowego misia

Pieski kiwające łebkami nadal trzymają się mocno, choć dziś można przebierać w ich rasach i nabyć na przykład mopsa. Koszt takiej zabawki kształtuje się w granicach 10 zł. W ofercie znajdują się też pluszowe zawieszki na lusterka, przybierające kształt kostek do gry lub maskotek, kosztujące od kilkunastu złotych wzwyż. Nie wolno jednak tracić głowy i przesadzać z rozmiarem wiszących pluszaków. Kierowca powinien mieć zapewnioną dobrą widoczność i swobodny dostęp do układu kierowania. W przeciwnym razie kierowcy grozi nie tylko spowodowanie wypadku, ale także mandat w wysokości nawet 500 zł. Niektórzy inwestują w śmieszne naklejki czy tablice na zderzaki z hasłami w stylu „Robim co możem”. Ich zakup to kwestia kilku złotych. Warto zwrócić uwagę, gdzie przyczepiamy takie przedmioty. Policjantów z pewnością nie rozbawi napis zasłaniający tablice rejestracyjne czy światła. Za taki gadżet kierowca może dostać mandat w wysokości do 50 do 200 złotych.

Gadżet zarobi na waciki

Osobną i raczej droższą grupę produktów stanowią gadżety elektroniczne. Dla osób prowadzących rozrywkowy tryb życia przydatny może okazać się alkomat. W zależności od modelu, jego cena waha się od 80 do nawet kilkuset złotych. Niektórzy kierowcy próbują też „oszukać przeznaczenie” i kupują antyradary, aby uchronić się od mandatu. To jednak pułapka. Stosowanie antyradarów w Polsce jest zabronione - dozwolone jest najwyżej ich posiadanie. Wydatek nawet 4 tys. złotych może pójść na marne - przynajmniej na terenie naszego kraju. Istnieją też inne, bezpieczniejsze rozwiązania. Aplikacje na smartfony podbijają serca kierowców i pomagają im na trasie, na przykład ostrzegając przed fotoradarami. - Z takiego rozwiązania chętnie korzystają kierowcy, którzy posiadają monitoring pojazdów Flotis Mobile - mówi Dawid Nowicki z FlotisMobile.pl. - Nasza aplikacja do zarządzania flotą posiada funkcję asystenta kierowcy, który powiadamia go o kontrolach policji, fotoradarach i innych drogowych niespodziankach - dodaje Dawid Nowicki. Jak widać, współczesne gadżety mogą dbać nie tylko o samopoczucie, ale też finanse swojego właściciela.

Praktycznie i tanio

Zupełnie inną kategorię gadżetów stanowią praktyczne przedmioty, które uprzyjemniają korzystanie z pojazdu, a przy tym są tańsze niż większość elektroniki.

Zaliczyć można do nich na przykład uchwyty do telefonów (od 25 zł), designerskie skrobaczki z wbudowanymi rękawicami (ok. 10 zł i więcej) czy specjalne nakładki na siedzenia, robiące za przenośne szafki-organizery, będące często atrakcją dla najmłodszych pasażerów. Najtańsze z nich zubożą portfel o minimum 20 zł, najpopularniejsze modele to już kwestia około 40 zł.

Interesującą propozycją są także pokrowce na zagłówki, które mogą przybrać barwy ulubionej drużyny piłkarskiej. Koszt ich zakupu w zależności od wzoru zaczyna się od kilkunastu złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!