- Wiedziałam czego się spodziewać po Rosjance, bo grałyśmy już dwukrotnie. Wyciągnęłam z tych spotkań wnioski. Nie wstrzymywałam ręki - powiedziała Polka w krótkiej pomeczowej rozmowie na korcie.
- Nie wiem co się działo od stanu 5:1... Grałam do tego momentu znakomicie. Potem jednak Aleksandrowa podniosła poziom swojej gry. Jestem bardzo szczęśliwa, że sama utrzymałam dobry poziom, i zamknęłam to spotkanie - stwierdziła rozradowana poznanianka.
Potem Linette podziękowała polskim kibicom zgromadzonym na Rod Laver Arena.
Rywalką Linette w 4. rundzie będzie Francuzka Caroline Garcia.
- Nawet nie wiedziałam o tym... Caroline jest bardzo agresywną tenisistką, do tego jest obecnie w wielkiej formie. Będę o niej myśleć jutro - zakończyła poznanianka.
Zobacz wszystkie pary czwartej rundy turnieju pań:
