https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Atak na sędziego to atak na państwo polskie - mówi bydgoski sędzia

Hanna Walenczykowska
archiwum/zdjęcie ilustracyjne
Ataki podczas rozpraw zdarzają się dość rzadko, ale kampania nienawiści prowadzona przeciwko sędziom mogą to bardzo szybko zmienić.

Pod koniec minionego tygodnia w Sądzie Rejonowym w Rybniku podsądny najpierw obraził sędzię a potem ją zaatakował. Prawdopodobnie wszedł na stół i uderzył sędzię. Wcześniej ochrona odebrała mu nóż. Środowisko sędziowskie było bardzo oburzone dlatego w piątek (22 lutego) grupa sędziów wyszła przed budynek i z liter napisanych na kartkach ułożyła napis „Stop przemocy”.

- Po czwartkowym ataku na sędzię w Rybniku – pamiętając o zabójstwie Pawła Adamowicza – nie możemy się bezczynnie przyglądać zorganizowanej kampanii nienawiści kierowanej przez władzę wobec sędziów. W czwartek minister zareagował na niepokojące wydarzenia(…) – czytamy na profilu Facebooka Iustitia Polska, która cytuje wiceministra Michała Wójcika. - „Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i... prawda wg Iustitii. Był nożyk do obierania ziemniaków, podobno nikt nikogo nie skopał, lekarz nie musiał interweniować, a awanturujący się mężczyzna został zatrzymany. Niezależnie od tego, nie ma zgody na jakąkolwiek przemoc” (…) W ten sposób wiceminister odniósł się do ujawnionego przez stowarzyszenie Iustitia incydentu.

Podczas ataku sędzia jest sam

Poprosiliśmy bydgoskiego sędziego o to, by wyjaśnił, czy ataki na sędziów są częstym zjawiskiem.

- Takie sytuacja zdarzają się stosunkowo rzadko. Przez 13 lat orzekania spotkała mnie tylko jedna taka sytuacja, gdzie oskarżony podjął próbę ataku na mnie – wyjaśnia sędzia Jakub Kościerzyński, ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. - W żadnym momencie nie było realnego zagrożenia dla mnie, gdyż podsądny był w konwoju. Funkcjonariusze policji błyskawicznie zareagowali i obezwładnili go. Pytanie, co by się stało, gdyby ich nie było na sali rozpraw?

Sędzia Jakub Kościerzyński uważa, że zanim ochrona wezwana z sali rozpraw dotarłaby na miejsce, prawdopodobnie, byłoby już po wszystkim.
- W sytuacji natychmiastowego ataku na sali rozpraw sędzia właściwie pozbawiony jest ochrony, wyłączając własne umiejętności obronne. Żeby przeciwstawić się takim dynamicznym sytuacjom zagrożenia policja sądowa, czy inna odpowiedzialna służba, musiałaby być obecna na każdej rozprawie, posiadać uprawnienia i środki pozwalające odeprzeć atak na uczestników procesu, w tym sąd – tłumaczy sędzia. - Oczywiście, to wymagałoby rozwiązań systemowych i generowałoby poważne koszty.

Sprawy podwyższonego ryzyka

Dzisiaj, sądów strzegą często prywatne firmy ochroniarskie. W Bydgoszczy przy wejściu są bramki, dzięki którym ochrona może sprawdzić, czy wchodzący nie wnosi niebezpiecznych przedmiotów. Ponadto, jest urządzenie służące do prześwietlania toreb. Kilka lat temu nasz reporter, w ramach sprawdzania szczelności ochrony, próbował wnieść do sądu butelkę z tajemniczym płynem. Nie udało mu się jej przemycić. Mimo to...

- Niektóre sprawy mają status podwyższonego ryzyka, wówczas można przedsięwziąć pewne środki, na przykład poprosić o asystę policji, zarządzić kontrolowany wstęp na salę rozpraw na podstawie kart wstępu – wylicza sędzia Jakub Kościerzyński. - Innym, wyższym rygorom bezpieczeństwa podlegają również sprawy z udziałem świadków koronnych. Trzeba przewidywać. Jednak zawsze jakieś ryzyko pozostaje.

Zamach na państwo

Bydgoski sędzia podkreśla, że nie są znane motywów działania napastnika z Rybnika, oczywiście poza tymi, które podał rzecznik prasowy tamtejszego sądu.

- Takie ataki wymagają jednoznacznego potępienia. Nigdy nie powinny mieć miejsca – uważa sędzia Jakub Kościerzyński. - Jako sędziowie będziemy zawsze narażeni na podobne sytuacje, jest to ryzyko wpisane w ten zawód. Ryzyko to powinno być jednak minimalizowane wszystkimi możliwymi środkami a tak niestety nie jest. Atak na sędziego, który jest przedstawicielem władzy sądowniczej, to atak na państwo polskie. Silne państwo powinno chronić swoich przedstawicieli. Mam poważne wątpliwości, czy standard ochrony sędziów na salach rozpraw jest na wystarczającym poziomie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
B.

Hahaha, wierzcie w to dalej :)

B
B.
24 lutego, 18:29, Gość:

W sondażach już widać, że Naczelny Notariusz państwa, czyt. du[p]a, zwany potocznie prezydentem, nie ma szans na drugą kadencję :] Suweren w maju pokaże gdzie ma pislamistów i ich cichy polexit. Brawo!

24 lutego, 20:36, Seba1978:

To nie tak że nie ma szans.ale po propagandzie w TVPiS faktycznie wyraźnie widać ze przyszło polecenie (wiadomo od kogo) aby Adriana promować ile się da, bo wynik jest zagrożony.

Kto ci takich bajek naopowiadał głuptasie? Duda wygra wybory z prostego powodu: jego kontrkandydaci są po prostu słabi. Nie mają konkretnych programów, donoszą do Brukseli na Polskę (a wiadomo, donosicieli nikt nie lubi i nie szanuje), do tego często plotą głupoty w wywiadach i chwytają się żenujących sposobów na zdyskredytowanie głowy państwa. Ludzie nie są ślepi i głusi i to wszystko dostrzegają. Nikt nie lubi takich chamskich zagrywek. Sami sobie kontrkandydaci strzelają w stopy, a dorabianie do tego ideologii takich jak ty, jest po prostu śmieszne :)

B
B.
24 lutego, 18:29, Gość:

W sondażach już widać, że Naczelny Notariusz państwa, czyt. du[p]a, zwany potocznie prezydentem, nie ma szans na drugą kadencję :] Suweren w maju pokaże gdzie ma pislamistów i ich cichy polexit. Brawo!

Hahahaha

S
Seba1978
24 lutego, 18:29, Gość:

W sondażach już widać, że Naczelny Notariusz państwa, czyt. du[p]a, zwany potocznie prezydentem, nie ma szans na drugą kadencję :] Suweren w maju pokaże gdzie ma pislamistów i ich cichy polexit. Brawo!

To nie tak że nie ma szans.ale po propagandzie w TVPiS faktycznie wyraźnie widać ze przyszło polecenie (wiadomo od kogo) aby Adriana promować ile się da, bo wynik jest zagrożony.

G
Gość

W sondażach już widać, że Naczelny Notariusz państwa, czyt. du[p]a, zwany potocznie prezydentem, nie ma szans na drugą kadencję :] Suweren w maju pokaże gdzie ma pislamistów i ich cichy polexit. Brawo!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski