Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atak dżihadystów na stolicę Unii Europejskiej

ks, mp, sier, AIP
Dwóch terrorystów wysadziło się w powietrze. Trzeci zostawił pas szahida i uciekł. Ponad 30 osób zginęło w zamachach na lotnisko i wagon metra w stolicy Belgii. Wśród około 200 rannych ofiar jest co najmniej troje Polaków. - Słyszałem mężczyznę, coś krzyczał po arabsku i po chwili doszło do wybuchu. To był horror - mówi Alphonse Youla, pracownik portu lotniczego.

Do skoordynowanych zamachów, które przeprowadzili terroryści z Państwa Islamskiego, doszło wczoraj nad ranem w Brukseli.

PRZECZYTAJ:To na pewno nie jest Piknik

Najpierw przed godz. 8 eksplodowały dwa ładunki na lotnisku Zaventem, przez które rocznie przewija się ponad 23 miliony pasażerów. Świadkowie tragicznych wydarzeń opisywali wstrząsające sceny, kiedy ranni błagali o pomoc, inni zaś w popłochu starali się uciec jak najdalej od miejsca eksplozji.

Horror w stolicy

- Wybuchy dzieliło nie więcej niż dziesięć sekund - opowiadał 30-letni Dries Valaert, który stał zaledwie 30 metrów od miejsca pierwszej eksplozji. Mówił o ciężko rannej nastolatce i potwornej panice, jaka zapanowała na lotnisku.

PRZECZYTAJ:Czekając na kolejny zamach

- Słyszałem mężczyznę, który był niedaleko mnie, coś krzyczał po arabsku i po chwili doszło do drugiego wybuchu - dodaje Alphonse Youla, pracownik portu lotniczego. Kiedy mówił te słowa, jego ręce ociekały krwią. - To był horror, widziałem co najmniej siedmiu zabitych - dodaje.

PRZECZYTAJ:[ZAMACHY W BRUKSELI] Są ranni Polacy. Na lotnisku podczas eksplozji był Janusz Korwin-Mikke [ZDJĘCIA]

Nieco ponad godzinę później eksplodował ładunek wybuchowy w wagonie metra na stacji Maelbeek - w pobliżu mieści się wiele unijnych instytucji. Według podawanych wczoraj danych, w metrze śmierć poniosło 20 osób, na lotnisku - 14 (część źródeł mówiło o 10 zabitych). Rannych w obu zamachach zostało około dwustu osób, w tym troje Polaków - dwóch mężczyzn i kobieta. Terroryści postarali się, by obrażenia odniosło jak najwięcej osób. W ciałach ofiar zamachu lekarze znajdowali gwoździe i śruby...

Wczoraj wiadomo było, że na lotnisku doszło do dwóch samobójczych ataków. Kilka godzin po zamachu w porcie lotniczym znaleziono pas szahida, który rozbrojono. Opublikowano też zdjęcia trzech zamachowców - jednego z nich, który ostatecznie się nie wysadził i uciekł, szukała policja.
Ewakuowali elektrownie

Samoloty, które miały lądować na Brussels-Zaventem, przekierowano do Antwerpii, Liege i innych portów. W reakcji na zamachy terrorystyczne największe europejskie lotniska wprowadziły dodatkową ochronę. Zaventem również dziś pozostanie zamknięte.

Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano wczoraj ludzi z dwóch belgijskich elektrowni atomowych - Doel i Tihange. Został w nich tylko niezbędny personel. Władze tłumaczyły, że chcą jak najbardziej zminimalizować niebezpieczeństwo przedostania się na teren obiektów osób, które mają złe zamiary.

Pilnie strzeżone miasto

Po wczorajszych zamachach eksperci zauważają, że w Europie praktycznie nikt nie może czuć się bezpiecznie. Bruksela była jednym z najlepiej chronionych europejskich miast, a mimo to terrorystom udało się przeprowadzić krwawy i skoordynowany zamach w tak newralgicznych miejscach.

Stało się to zaledwie kilka dni po zatrzymaniu najbardziej poszukiwanego na Starym Kontynencie terrorysty - Salaha Abdeslama, który odpowiada za przygotowanie listopadowych zamachów w Paryżu (miał wysadzić się na Stade de France podczas meczu, ale zrezygnował). Wczoraj spekulowano, że wtorkowe zamachy mogły być odwetem za jego pojmanie. Inni wskazują, że bardziej prawdopodobna jest wersja, iż zamachy przygotowywano od dawna i być może przyspieszono je, gdy śledczy poinformowali, iż Salah Abdeslam zeznaje i współpracuje z policją...

Teraz Belgowie mają prawo pytać, czy aresztowany terrorysta wiedział o planowaniu zamachów na metro i lotnisko, a jeśli tak, to ilu jego współpracowników nadal przebywa na wolności.

W obronie cywilizacji

We wtorek z całego świata płynęły do Belgów wyrazy współczucia i zapewnienia o solidarności. Wiele znanych budowli - m.in. Wieża Eiffla i Brama Brandenburska wieczorem oświetlono kolorami belgijskiej flagi. Na stadionie narodowym w Warszawie wyświetlono z kolei napis „Brussels”.

- Akty terroryzmu wymierzone w niewinne ofiary oraz fundamentalne wartości, na których zbudowana została Europa, wymagają wspólnej reakcji. Wobec niczym nieuzasadnionej przemocy, musimy solidarnie bronić naszej cywilizacji - napisał w depeszy kondolencyjnej do króla Filipa I prezydent Polski Andrzej Duda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!