Wygrany mecz Astorii w Kłodzku w 13. kolejce I ligi (75:55) był ostatnim, w którym w roli pierwszego trenera wystąpił Konrad Kaźmierczyk. Jak wiadomo, w poprzedni poniedziałek zarząd klubu podjął decyzję, że ten młody szkoleniowiec zastąpiony zostanie przez doświadczonego Jerzego Chudeusza. Kaźmierczyk otrzymał propozycję przejścia na stanowisko jego asystenta i po kilku dniach namysłu ją przyjął.
Jerzy Chudeusz ma za sobą wiele lat pracy trenerskiej. Znają go także kibice w Bydgoszcz. W sezonie 2005/2006 objął drużynę Astorii po Wojciechu Krajewskim. Po sezonie zasadniczym Astoria zajmowała 10 miejsce z bilansem 12-14, a po kolejnych trzech wygranych meczach w grupie spadkowej, poprawiła swoją pozycję o jedną lokatę, zajmując ostatecznie 9 miejsce. Niestety, był to ostatni sezon Astorii w najwyższej klasie rozgrywkowej, ówcześni włodarze klubu zadłużyli Astorię na tyle, że ta musiała się wycofać z rozgrywek i rozpocząć wszystko od początku.
W poniedziałek Jerzy Chudeusz oficjalnie poprowadził pierwszy trening z drużyną.
- Otrzymałem propozycje, by poprowadzić ten zespół i mam nadzieję, że uda mi się pomóc. Nie chcę na razie oceniać tej drużyny. Takie pobieżne osądy nie mają większego sensu. Jest tu paru młodych graczy i paru doświadczonych zawodników. Trzeba ich skomponować. Teraz najważniejsze, to jest to, że trzeba popracować, znaleźć mocne strony i wyeliminować te, które są złe - powiedział „Expressowi” Chudeusz.