Postaci asa polskiego wywiadu okresu międzywojennego Jana Żychonia, który w latach 1930-1939 rezydował w Bydgoszczy, poświęcona została część międzynarodowej konferencji.
Przez dwa dni obrady toczyły się w Warszawie pod hasłem „Na tajnym froncie. Walka służb wywiadowczych podczas II wojny światowej”. Trzeci dzień konferencji, zorganizowany w Bydgoszczy przez kierownictwo Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz prezydenta miasta Konstantego Dom- browicza, poświęcony był postaci majora Jana Żychonia.
Legenda o jego dokonaniach zrodziła się jeszcze w okresie wojny. Równo z nią - liczne kontrowersje, włącznie z oskarżeniem o szpiegostwo na rzecz Niemiec. W ich efekcie Jan Żychoń wprost z funkcji szefa polskiego wywiadu w Londynie trafił na front jako zwykły żołnierz i poniósł śmierć przy zdobywaniu szczytu Monte Cassino.
<!** reklama>Ocena postaci majora i dziś budzi sporo kontrowersji. Był świetnym organizatorem, miał błyskotliwe pomysły i doskonałe wyczucie. Pozyskał agentów, między innymi, w sztabach niemieckiej marynarki wojennej i lotnictwa. Przez wiele lat prowadził akcję „Wózek”, kopiując niezliczone niemieckie tajne dokumenty. Około 60 procent wywiadowczych materiałów pozyskanych przez służby specjalne Polski międzywojennej pochodziło z bydgoskiej ekspozytury, kierowanej przez Żychonia. Z drugiej strony, podczas wojny obronnej w 1939 roku Polska nie dysponowała praktycznie żadnym rozpoznaniem sił pancernych gen. Guderiana, które zdobyły Pomorze, a należało to do obowiązków Jana Żychonia.
Z propozycją ustawienia w Bydgoszczy pomnika ku czci majora zwrócił się podczas otwarcia konferencji prowadzący ją prof. Wojciech Polak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Nieliczni uczestnicy obrad przyjęli pomysł oklaskami.
Ze zdziwieniem należy natomiast przyjąć fakt, że prelegentami byli uczeni z różnych polskich ośrodków naukowych, ale... nie z Bydgoszczy.
- Nic o konferencji nie wiedzieliśmy. Nie dostaliśmy nawet zaproszeń - mówił historyk z UKW, prof. Aleksander Lasik. Aż prosiło się w tym miejscu i na tej sali o referat, choćby jeden, dotyczący działalności Ekspozytury III polskiego wywiadu od strony jej roli i znaczenia dla Bydgoszczy. Podobnie jak choćby szersza wzmianka o dwóch wybitnych postaciach polskiego wywiadu, związanych z naszym miastem, Augustynie i Romanie Traegerach, którzy wykradli Niemcom tajemnice supertajnego poligonu rakiet V-1 i V-2 w Peenemuende.