O możliwym problemie mówiło się od kilku dni. Dotyczy on koniecznej kwarantanny dla osób wracających z Wielkiej Brytanii do części krajów, jak na przykład Francja czy Niemcy. Jak na razie nic nie wskazuje na to, by piłkarze mieli być zwolnieni z tego przepisu. Głównie dlatego reprezentacja Polski może mieć kłopot przy okazji starcia z Anglią na Wembley. Już wiadomo, że nie będzie mógł w nim wziąć udziału Arkadiusz Milik, napastnik Olympique Marsylia.
"Z inicjatywy prezesów klubów Ligue 1 i Ligue 2, w środę 17 marca, przeprowadzono konsultacje na temat zawodników spoza Francji i ich udziału w marcowych meczach reprezentacji poza Unią Europejską" - czytamy w komunikacie Profesjonalnej Ligi Piłki Nożnej we Francji.
Dalej: "Wobec braku zwolnienia z kwarantanny dla zagranicznych graczy udostępnionych ich drużynom narodowym oraz biorąc pod uwagę obostrzenia międzynarodowe, kluby Ligue 1 Uber Eats i Ligue 2 postanowiły jednomyślnie zastosować okólnik FIFA z 5 lutego 2021 r., zezwalający na ograniczenia w podróżowaniu po świecie.
Wciąż pod znakiem zapytania w meczu z Anglią stoi występ Roberta Lewandowskiego, którego dotyczy ten sam problem.
Pod koniec marca reprezentacja Polski rozegra trzy mecze eliminacji mistrzostw świata. Rywalami kadry Paulo Sousy będą Węgry (25.03 w Budapeszcie), Andora (28.03 w Warszawie) i wspomniana Anglia (31.03 w Londynie). Nie ma przeciwskazań, by Milik zagrał w pierwszym i drugim spotkaniu.
