- Przede wszystkim jesteśmy zabezpieczeni na ten sezon. Mamy w stu procentach zapełnione magazyny gazu i wszystkie dostawy gazu, mimo tego, co się dzieje z Nord Stream 1, są realizowane. Tej zimy na sto procent będzie ciepło w naszych domach - zapewniła Anna Moskwa.
Minister podkreśliła, że węgiel jest już dystrybuowany do składów w całym kraju. - Węgiel cały czas płynie. Pojawia się jednak bardzo dużo negatywnych komunikatów. Ale chciałabym podkreślić, że nie ma żadnych podstaw, by tak sądzić, że sobie nie damy rady - stwierdziła.
Moskwa wspomniała także o gazie z Baltic Pipe. - PGNiG zawiera kontrakty na bieżąco, mamy też własne wydobycie. Są także inne źródła energii. Nie ma żadnego zagrożenia, jesteśmy zabezpieczeni - podkreśliła minister klimatu i środowiska.
Zapytana o słowa premiera Morawieckiego, który mówił, że wkrótce w Polsce "węgla ma być nadmiar", odpowiedziała: "Tak, będzie nadmiar węgla, bo ten węgiel płynie z importu, z Kolumbii, z Indonezji. Cena niedługo nieco spadnie, jednak nie możemy się nastawiać, że te spadki będą jakieś drastyczne".
Według niej najtrudniejszy do przewidzenia jest wzrost cen gazu. - W pierwszej kolejności interwencji wymaga gaz systemowy. Przygotowujemy rozwiązanie, które będzie kompleksowe dla wszystkich użytkowników ciepła. Najwięcej wsparcia dostaną ci, którzy mają najwyższe podwyżki. Tam, gdzie prognozowane są najwyższe ceny, tam interwencja będzie na najwyższym poziomie - podkreśliła minister.
mm
