Awantura w programie na żywo. Poseł KO porównał dziennikarzy TVP do nazistowskich propagandystów
Do ostrej wymiany zdań doszło w czwartek wieczorem w programie "Debata Dnia" na antenie Polsat News. Gośćmi Agnieszki Gozdyry byli posłowie Bartosz Kownacki z PiS i Konrad Frysztak z KO. Rozmowa dotyczyła m.in. ujawnionych przez posła Dariusza Jońskiego zarobków pracowników Telewizji Polskiej.
Poseł KO podkreślił, że będąca obecnie w stanie likwidacji spółka TVP musi zmniejszyć koszty i wykazać rentowność. Jak podkreślił, jest to coś, co powinno mieć miejsce już dawno temu. – Prawo i Sprawiedliwość wolało hejt i propagandę dotować ogromnymi pieniędzmi – dodał.
Dalej Frysztak nawiązał do wcześniejszej wypowiedzi Kownackiego, który stwierdził, że także aktorzy występujący w telewizji zarabiają duże pieniądze. Tu z ust posła KO padło oburzające porównanie.
– Cieszę się, że przyznaje pan, że w telewizji publicznej pracują aktorzy, odgrywający scenki i role propagandzistów, jak w nazistowskich albo stalinowskich czasach. Wtedy została wprowadzona propaganda – powiedział.
Bartosz Kownacki wyszedł ze studia. "Jest pan zerem"
Słowa te spotkały się z gwałtowną reakcją posła PiS, który stwierdził, że Frysztak zachowuje się jak "najgorszy knajacki pseudoposeł", "neoposeł". – Pan powinien wejść pod stół i odszczekać, jak to było w starodawnej Polsce – podkreślił.
Poseł KO tłumaczył się, że miał na myśli wyłącznie stosowanie propagandy telewizyjnej. To jednak nie uspokoiło Bartosza Kownackiego, który w odpowiedzi stwierdził, że Frysztak jest "zerem", po czym wstał i ruszył w stronę wyjścia. Na odchodne zwrócił się do prowadzącej program dziennikarki: "Ja z kimś takim przy stole siedzieć nie będę. Pani na to pozwoliła".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
