Postępowanie w sprawie nadania Andrzejowi Zybertowiczowi tytułu profesora nauk społecznych trwało od listopada 2017 roku. Wczoraj Komisja ds. Stopni i Tytułów Naukowych odmówiła mu przyznania tytułu profesora. Andrzej Zybertowicz jest doktorem habilitowanym i profesorem nadzwyczajnym UMK w Toruniu.
"Środowisko naukowe stanęło na wysokości zadania" - słowa filozofa prof. Tadeusza Gadacza cytuje Onet.pl za Gazetą.pl
Jak wynika z informacji Gazety Wyborczej "przeciwko profesurze było 26 członków Komisji, 11 głosowało za przyznaniem tytułu. Z informacji portalu wynika, że przedmiotem dyskusji nie była działalność polityczna i publiczne wypowiedzi socjologa, a zastrzeżenia do dyskursu naukowego i książki "Samobójstwo Oświecenia? Jak neuronauka i nowe technologie pustoszą ludzki świat" z 2015 roku."
W dalszej części tekstu znajduje się informacja dotycząca oceny prof. Marcina Króla, który odniósł się do dorobku naukowego i publikacji Andrzeja Zybertowicza w wydanych recenzjach stwierdzając, że są one "nieliczne", a ich konkluzje - jak informuje Gazeta.pl - "niedopracowane, że trudno o polemikę". Prof. Król ostatecznie jednak opowiedział się za przyznaniem Andrzejowi Zybertowiczowi tytułu profesora. Natomiast prof. Szymon Wróbel pracę naukową wykładowcy toruńskiej uczelni ocenił krytycznie, a działalność organizacyjną oraz dydaktyczną ocenił na "więcej niż pozytywnie"
Sam dr Zybertowicz, który od 2015 roku jest społecznym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy, skomentował sprawę na Twitterze w słowach: "Zapuściłem wszak brodę, by wyglądać jak prawdziwy profesor. Na próżno... O tempora, o mores!".
Flash INFO, odcinek 13 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.
